{9}

586 9 4
                                    

Następnego dnia czułam dalej dość spory ból w dolnych partiach ciała, ale nie był on taki silny abym nie mogła się ruszać, więc słysząc że mój brat przyszedł do domu wyszłam z pokoju i poszlam się z  nim przywitać. Tuląc brata poczułam obce męskie perfumy.

- Byłeś u Dzieczyny?-zapytałam podejrzliwie.

-tak, a co? - spytał widząc że zestresowany.

-pachniesz męskimi perfumami, nie twoimi.

-Ymm, bo ten, Ja Ymm-chłopak zaczął się plątać we własnych słowach.

- A może jest pedałeem i ma Chłopaka? - krzyknął harry z góry.

-tak. - przytaknął mój brat na co sama nie wiedziałam co powiedziec. Nie mam nic do lgbt naprawdę, sama wspieram i jestem Pan, ale wait mój brat? On sam mówi że średnio mu to odpowiada.

Styles podszedł do mnie całując mnie w policzek totalnie zapominając że przedemną stoi mój brat który nie powinien wiedzieć o naszym Romansie? Związku? Sama już nie wiem..

-Co ty właśnie zrobiłeś?? - zapytal mój brat, było słychać jego zdenerwowanie w głosie.

-Skoro Ty masz chłopaka to chyba mogę być z twoją siostrą, hmm? Przeszkadza ci to że traktuje ja jak księżniczkę?- Kędzierzawy kończąc zdanie podniósł mnie za uda i poszedł że mną do kuchni, posadzil mnie na blacie. Mike poszedł odrazu za nami.

- Umawialiśmy się że nie bedziesz z moją siostrą, obiecałeś mi. Sam mówiłeś że już nie bedziesz się plątał w żadne związki  po tym co zrobiła ci Clara, a teraz masz zamiar paradować z moją siostrą po mieście jak gdyby nigdy nic? - Patrzałam z niezrozumieniem raz na brata, a raz na kędzierzawego.

- Moge spytać czemu rozmawiacie o mojej przyjaciółce? Co zrobiła Harremu??- Tak clara to moja jedyna przyjaciółka w szkole, znamy sie od przedszkola. Przecież nie jest "szkodliwa" nie mogła by nic zrobić Harremu...Chyba...

- Byłem kiedyś w związu z Clarą i gdy nie chciałem się z nią przespać, wypisywała o mnie idiotyczne rzeczy w necie - Powiedział z dużą trudnością.

- porozmawiamy potem okej? - Szepnęłam do Harrego na co on tylko kiwnął głową.- A nawet jeśli tak mówił to nie znaczy że tak jest, moge to potwiedzić na twoim przykładzie, jeździłeś po LGBT jak po szmacie, a teraz sam jesteś przynależny do tej społeczności.- Powiedziałam z bardzo poważną miną i powagą w głosie. Mike po moim zdaniu przeciwko niemu wyszedł oburzony z kuchni. Starszy zrobił sobie śniadanie, a następnie poszliśmy do mojego pokoju.

- Ymm- Widziałam że chłopak chciał mi wszystko wytłumaczyć, ale nie wiedział jak zacząć.

- Dlaczego się z nią nie przespałeś? W sensie nie chodzi mi o to w ten sposób, mówię pod kątem tego że ty według wszystkich byłeś królem imprez i lubisz to, więc dlaczego nie??- Sama nie wiedziałam jak to wytłumaczyć, mam nadzieje że Harry nie zrozumie mnie źle.

- Nie chciałem robić tego pierwszy raz z nią.. Nie byłem na to gotowy..- starszy unikał mojego wzroku.

-Przecież mówiłeś mi że już z kimś spałeś, co nie??- Spytałam z niezrozumieniem.

- Taa mówiłem żeby nie było że jestem jakąś pizdą.. wszyscy moi znajomi już to robili nawet kilka razy, a ja jedyny nie byłem na to gotowy, czekałem na tą jedną osobe przy której będę pewny że chce to zrobić  i jesteś to ty..- Sama nie wiedziałam co powiedzię, spojrzałam chłopakowi w oczy, a on przyciągnął mnie na swoje kolana- Obiecajże nikomu nie powiesz.

-Obiecuję- Uśmiechnęłam się, a chłopak złaczył nasze usta w pocałunku.


Hej Hej ludzie, jak się czyta moją książkę??


















































Tacy Sami || H.S Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz