3 "nigdy nie"

1.2K 72 31
                                    

Pov.polska
Jest 14.50 i już szykuje się do wyjścia. Po 7 minutach iścia juz byłem przy restauracji. Zauważyłem kraj z dość dziwną flagą (to ta na górze) i od razu jak na mnie spojrzał zaczął machać ręką. Siedział przy stoliku dwu osobowym więc usiadłem na przeciwko niego.
- witaj- powiedział nieznajomy ale w jego głosie było czuć pewne współczucie - nazywam się katar ( prawdziwy kraj prawdziwie bogaty )
-jestem polska.
-mogę ci zadać pytanie?
-oczywiście-wszystko dla kasy - że tak
-dlaczego chciałeś to zrobić? - nie ukrywam, strasznie się zdziwiłem. Myślałem że chce tylko mnie przelecieć a nie interesować się moim życiem - po co?
- bardzo potrzebuje pieniędzy. Mój brat i ja możemy zostać pobici jeżeli na jutro nie damy im 200 złotych. Zrobię wszystko żeby tylko mój brat był bezpieczny. - o ile pytanie było szokujące to to co zrobił następnie bym się nie spodziewał. Wyciągną z portfela 200 złotych i dał mi to tak po prostu.
-prosze, ale obiecaj mi że już nigdy nie będziesz próbował tego zrobić. Sprzedawanie swojego ciała nie jest dla 17 chłopców.
-o mój boże! Bardzo panu dziękuje! Obiecuje!

Oddaliłem się dość szybko ale jeszcze zdążyłem pomachać katarowi z uśmiechem. On tylko mi odmachał a po chwili zniknął z mojego pola widzenia.

~time skip (po szkole następnego dnia)~
Już szłem z Litwą do ciemnego zaułka w którym już się znajdowali Kanada, USA i meksyk. Zauważyli nas i od razu USA pokazał żebyśmy dali pieniądze.
Grzecznie oddałem 200 złotych i widać było zdziwienie na ich twarzach.
-hmmm... Ciekawe skąd to macie- mrukneła Kanada
-widziałem wczoraj Polskę i jak jakiś dziwoląg dał mu ten hajs- ale ja nigdzie wtedy nie widziałem Meksyku
-czyli się sprzedał, ciekawe - powiedziała Kanada
-jestem ciekaw czy nadal będzie tak chętny - zażartował USA. Ale po chwili zaczął się do mnie zbliżać. Chwila, to nie był żart! Szybko zacząłem się cofać ale chłopak przykuł mnie ręką do ściany i zaczął wkładać ręce pod koszulkę.
-Ej! Ty gówniażu, co ty do cholery wyrabiasz?! - wrzasneła jakaś kobieta wyrywając mnie z uścisku USA.
Miała dość krótką czrną sukienke z dużym dekoltem, czerwoną skórę a na twarzy jakiś dziwny czarny znak w białym kółku i też czarne szpilki. Wyglądała na około metr 70 w szpilkach i gdzieś z 25 lat. Dręczyciele od razu uciekli ze strachu przed kobietą. 
-wszystko okej?- zapytała z troską w głosie.
-tak, bardzo pani dziękujemy
-przy okazji wiecie gdzie jest tu szkoła? Mój syn coś zpieprzył.
-tutaj na lewo i czrwono berzowy budynek
-dzięki, trzymajcie się

Jestem strasznie chora
I leże w łóżku
Więc mam czas na pisanie!
421 słów

Naucze cię kochac [ Rosja x Polska ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz