Momentalnie podniosłam się z miejsca. Jak widać Thomas też usłyszał dźwięk, spojrzał na mnie niezrozumiałym wzorem, ja jedynie wzruszyłam ramionami.
- Pst - ktoś się odezwał - na dole.
Zerknęliśmy pod łóżko.
- Rany - chłopak od razu uciszył bruneta gestem - chodźcie ze mną.
- Po co? - Thomas spojrzał na mnie.
Ja jedynie zmarszczyłam brwi i wślizgnęłam pod łóżko.
Przemieszczaliśmy się przez wentylację.- Tędy - nieznajomy gdzieś nas prowadził.
- Czekaj co robisz? - zapytał brunet.
- Szybciej, spóźnimy się.
- Co my robimy? - zapytał cicho Thomas.
Nie odpowiedziałam jedynie ruszyłam za nieznajomym.
Spojrzałam w prawo, chłopak zatrzymał się przed klapą i spojrzał na dół.
- O co chodzi? - zapytałam cicho.
Chłopak uciszył mnie.
- Podejdźcie.
Podeszliśmy do blondyna i spojrzeliśmy w dół.
- Patrzcie.
Usłyszałam stukot obcasów, a później zobaczyłam tą panią doktor co zajmowała się Teresą.
Za nią lekarze przewozili jakieś ciała na łóżkach.Ciemnoskóra kobieta przyłożyła kartę do panelu i otworzyła drzwi.
Weszli do środka, a brama za nim zamknęła się.
- Co to było? - zapytał Thomas.
- Przywożą ich co noc o tej porze - spojrzałam na blondyna.
- Co z nimi robią? - zapytałam.
- Nie wiem, dalej nie da się przejść kanały tam nie dosięgają, ale gdy raz tam trafią to już nie wracają - zmarszczyłam brwi - nie wiem czy ktokolwiek stąd wychodzi - spojrzałam na bruneta, a on na mnie - wracajmy zanim się zorientują że nas nie ma.
- Po co nam to pokazałeś? - dobre pytanie.
- Może was posłuchają, tu się dzieje coś dziwnego, wiem że tez tak myślicie - jakby czytał mi w myślach.
Chłopak ruszył do wyjścia.
- Zaczekaj - zatrzymałam go - jak masz na imię?
- Aris - i odszedł.
__________________________________________________________
- Alise, Barry, Walt, Edgar, Samantha...
- Chce wiedzieć co tam jest - odezwał się brunet.
Spojrzałam na niego.
- Już to obgadaliśmy - powiedział Newt - mówiłeś, że byli przykryci to mogło być cokolwiek.
- To były ciała - odezwałam się - Aris mówi, że tak jest co noc.
- Jaki Aris? - zapytał Minho.
Wskazałam palcem na chłopaka w kapturze, który podziwiał ser.
- Przekonałaś mnie - przekręciłam niezadowolona głową.
-... i wreszcie David - skończył wyczytywać - dziękuję za uwagę, miłego wieczoru.
- Póki nie mamy pewności siedzimy cicho i nie zwracamy na siebie uwagi.
CZYTASZ
ɪ ᴡᴀɴᴛ ᴛᴏ ʙᴇ ғʀᴇᴇ
Fanfiction• na podstawie trylogii więzień labiryntu • dialogi brane z filmów #love 26 z 50,5 tyś. opowiadań PRZYSIĘGAM, ŻE BĘDZIE POPRAWIONE! Przy tym historia trochę się zmieni ___________________________________________ - Gally nikogo nie lubi, z resztą to...