Nexe
Spałem sobie aż dostałem wiadomość
______________________________________
Nitashi: mam pytanie
Ewron: co takiego jest tak ważne że budzisz nas o drugiej w nocy?!
Nitashi: jedziemy gdzieś na jakieś spotkanko?
Nexe: a z jakiej okazji?
Nitashi: tak po prostu :-)
Nexe: a kiedy?
Nitashi: jutro
Nitashi: znaczy dziś 😅
Yoshi: mogę bo nudy tu
Jawor: ja też
______________________________________
Trochę popisaliśmy i większość jedzie
ja jadę taxi bo nikt mnie nie chciał :')Y: Nexe w końcu jesteś!
Ni: (Nitashi) choć bo będziesz spał na korytarzu
N: tia już idęDostałem pokuj z Yoshim i Jaworem następego dnia na śniadaniu dosiadłem się do Mandzia i Nitashiego
M: hej Nexe
Ni: cześć Nexe
N: hej*Ktoś się dosiadł*
???: Hej
N: a ty kto?
Ni i M: *zaśmieli się pod nosem*
???: Domyśl sięSkądś znam ten głos czekać?!
N: Magister?!
Mg: (Magister) brawo
N: CO TY TU ROBISZ?!
Mg: oddycham
Ni: ta naprawdę?
Mg: tak
Ni: łał
N: dobra ja idę na spacer papa
M: pa
Ni: papa
Mg: .....Poszedłem na ten spacer
Ale i tak szybko wrzuciłem ale nikogo zbytnio nie widziałem słem sobie korytarzem przy ścianie aż ktoś otworzył drzwi i oberwałemTo był Magister szybko wyszedł chyba mnie nie zauważył widziałem tylko jak idzie i zemdlałem
Obudziłem się w pokoju Nitashiego Mandzia i Ewrona i chyba Magistra bo były 4 łóżka
Y: CO CI SIE STAŁO?!
Ni: Yoshi spokojnie
N: em Magister mnie przez przypadek uderzył drzwiami
M: nie dziwię się
E: ja trochę
N: huh?
Ni: mniejsza na czole masz ranę
N: ja paczole
E: ale ważne że żyjeszTa Ewron już to widzę w telewizji 12 latek zmarł przez uderzenie drzwiami huh? Chyba się kłócą
Słuchałem kłótni ale nic nie zrozumiałem aż mi się przysnęło
(Wiecie co zauważyłam że Nexe lubi chodzić na spacery i przysypiać heh)Obudziłem się tym razem w swoim pokoju każdy spał to że nie mam co robić to posłem się umyć
Na śniadaniu usiadłem sam bo byłem prawie pierwszy myślałem że ktoś się dosiądzie ale się myliłem po ten posłem na spacer bo nie miałem co robić spotkałem Yoshiego
N: HEJJJ YOSHI
Y: o hej NexeChodziliśmy jakieś 45 minut
Y: Nexe wiesz która godzina
N: już patrzę... Jeeeeeest 12:05
Y: ja się już chyba muszę wracaćNie Nexe nawet nie myśl o tym nie Nexe kurwa ni-
N: YOSHI CZEKAJ
Y: huh?
N: *całuje Yoshiego*Boże co ja robię?! Yoshi przepraszam!
N: *odbiega*
I kiedy tak biegłem płacząc spotkałem
N: *wywraca się*
Ni: NEXE CO CI SIE STAŁO?!
N: n-nic
Ni: JAK NIC PRZECIEŻ WIDZĘ?!
N: n-nie ch-chce o t-tym ro-rozmawiać
Ni: proszę Nexe
N: o-okej a-ale nie t-tutaj pro-proszę
Ni: oczywiście *podaje rękę*Poszliśmy do pokoju był tam Ewron
E: JEJU NEXE COŚ SIE STAŁO?!
Ni: Ewron zostawisz nas samych?
E: okej
E: *wychodzi*
Ni: to opowiadaj
N: *opowiada*
Ni: o kurde tego się nie spodziewałem
ale musisz mu to powiedzieć
N: ta-tak wiem
Ni: *przytula Nexe*
E: *wchodzi* co tu działo?
N: j-ja już p-pójdę
Mg: *wchodzi*
Ni: Nexe jak chcesz to możesz tu przenocować
Mg: super o jednego dzieciaka więcejTak i zrobiłem zostałem u nich w pokoju na noc
Kiedy się obudziłem nikogo nie było kiedy zobaczyłem która godzina zorientowałem się że wszyscy są pewnie na śniadaniu posłem się przebrać i posłem na śniadanie było już mało osób usiadłem sam
Po śniadaniu chciałem napisać do Yoshiego ale on zrobił to pierwszy
______________________________________
Yoshi: Nexe pszyjdź do parku musimy porozmawiać
Okej już idę :Nexe
______________________________________
Eh pewnie chce porozmawiać o tamtym
CZYTASZ
Nexe x Yoshi
Hayran Kurgubardzo ciekawy opis opowieści Ps. miałam 11/10 lat, nie czytaj tego proszem :'>