🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿
(Perspektywa Nelly)
Ja-Czy wszyscy już są?Rozejrzałam się. Kogoś brakowało. Brązowowłosy podszedł do mnie.
Mark-Nie ma jeszcze Sakury, Nelly.
Kiwnęłam głową, a chłopak odszedł do grupy. Usłyszałam głośne kroki.
Sakura-Przepraszam za spóźnienie!
Głośno oddychając, dołączyła do zebranych.
Ja-Skoro już wszyscy są możemy ruszać.
🌿🌿🌿
Spojrzałam na dziewczynę idącą na równi że mną. Była pochylona do przodu tak, że nie było widać jej twarzy.
Dotknęłam jej ramienia, a ona wzdrygnęła się.
Ja-Sakura, wszystko dobrze?
Odwróciła swoją głowę w moją stronę, uśmiechając się.
Sakura-Tak, po prostu trochę się martwię.
Ja-Rozumiem.
Westchnęłam. Wiedziałam, że coś jest na rzeczy, jednak nie będę jej do niczego zmuszać. W końcu kiedyś nam powie.
Do tego czasu postaram się, aby o tym nie myślała.
Celii-Jesteśmy dopiero w połowie drogi wejścia na górę, a mnie już bolą nogi.
Jude-Oi, siostra ciesz się, że tylko połowa.
Usiadła na ziemi.
Celia-Nie dam rady. Błagam zróbmy przerwę.
Silvia-Celia, nie mamy czasu.
Celii-Wiem, ale nie utrzymam się dłużej na nogach.
Shawn podszedł do Celii, stanął tyłem i kucnął.
Celia-Co ty...?
Shawn-Skoro nie możesz iść to cię zaniosę.
Popatrzyła na niego zdziwiona i lekko zarumieniona, usiadła mu na plecach.
Chłopak złapał ją pod nogami i uniósł,a dziewczyna odruchowo, przytrzymała się jego ramion.
Jude pokręcił tylko głową z dezaprobatą i ruszyliśmy dalej.
Silvia-potem będzie nam się tłumaczyła.
🌿🌿🌿
Celii-Dziękuję Shawn, możesz mnie już puścić.
Dziewczyna zsunęła się po jego plecach, dotykając nogami ziemi.
Nathan-Już wiem skąd wzięła się nazwa tego wgórza.
Byron-Masz rację. Ta mgła jest okropna.
Zamyślony czerwono-oki nie zauważył kamienia i przewrócił się, zdzierając kolano. Złapał się za nogę, sycząc.
Fudou-Ojoj! Królewna się przewróciła?
Chłopak spojrzał na niego zdenerwowany. Ku zdziwieniu wszystkich, Fudou wyciągnął z plecaka chustę, którą związał na nodze czerwono-okiego.
Fudou-Żeby nie było. Nadal cię nie lubię.
Podał mu rękę, pomagając wstać.
Jude-I wzajemnie. Dzięki.
Ja-Też to czujecie?
Nathan-Co masz na myśli?
Ja-Czuję taki dziwny zapach.
Podeszłam trochę bliżej, wystającego korzenia. Poczułam jak moje oczy powoli się zamykają.
Ja-Nathan, szukaj pomocy i nie podchodź do korzeni...
Ostatnie co widziałam to biegnącego niebieskowłosego.
(Perspektywa Nathan'a)
Ledwo przytomny biegłem, szukając kogoś, kto mógłby nam pomóc.Po chwili zobaczyłem drewniany domek. Zapukałem.
Drzwi się otworzyły, a w drzwiach stanęła kobieta.
🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿🌿
W następnej części:
Co się dzieje u Mei? Czy w końcu dowie się kim jest szef? Czy ktoś jej pomoże?
- to wszystko w następnej części!Patka2417
16/17.03.19r.
CZYTASZ
Światło w ciemności{Inazuma Eleven}
FanfictionJest to historia pewnej nastolatki. Jednakże jeśli myślicie,że to będzie zwykłe i denne opowiadanie,w którym bohaterka zakochuje się i na tym kończą się jej problemy,to jesteście w błędzie. ,,Miejcie się na baczności. Ciemność się zbliża". 18.05.19r...