Zapraszam do kolejnego rozdziału 😁.
👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫
(Perspektywa Mei)
Biegłam ile sił miałam w nogach.Byłam spóźniona.Zaspałam,bo wczoraj w nocy wróciłam po swoją piłkę,ale jej tam nie znalazłam.Będąc pod szkołą przeskoczyła dwa schodki i skręciłam na zakręcie.To mój drugi dzień nauki,a ja już spóźniona.No pięknie.Zatrzymałam się przed odpowiednimi drzwiami.Zapukałam,a następnie wkroczyłam do klasy.Ja-Przepraszam za spóźnienie!
Mieliśmy polski.Tak polski.W Japonii uczymy się polskiego,angielskiego i japońskiego.Bardzo się z tego powodu cieszę,bo jestem pół Polką,pół Japonką,a ten przedmiot nie sprawia mi problemów.
Nauczyciel-Nic się nie stało,możesz usiąść.
Jak ja się cieszę,że mamy takiego nauczyciela.Usiadłam koło niebieskowłosej.
Celia-Cześć,jestem Celia Hills.A ty?
Ja-Mei.Mei Inari.
👩🏫👩🏫👩🏫
Siedziałam z Celią na muzyce.Kocham ten przedmiot jak piłkę nożną.Moi zastępczy rodzice uważają,że mam do tego talent.Tak,dobrze czytacie.Jestem adoptowana,ale wracając do lekcji to siedzę z Celią.Bardzo się polubiłyśmy przez poprzednie lekcje.Co prawda nie wiemy o sobie za wiele,ale czy nie tak poznaje się przyjaciół.W mojej starej szkole miałam przerąbane.Aż mi na te myśli ciary przechodzą.Nauczycielka-Waszą pracą domową będzie nauczenie się jakiejś piosenki.
Celia-Czy można robić w parach?
Nauczycielka-Ależ oczywiście-uśmiechnęła się.
Bardzo polubiłam panią od muzyki.Jest na prawdę miła.
👩🏫👩🏫👩🏫
Celia-Idziesz popatrzeć jak chłopaki grają?Ja-Wiesz....nie lubię zbyt bliskich kontaktów z chłopakami,ale stanę pod tym drzewem-pokazałam jej.
Celia-Okej.To ja idę.
Zbiegła z pagórka i o mało się nie wywaliła,ale Silvia złapała ją w ostatniej chwili.Ja w tym czasie,wdrapałam się na drzewo.Przyglądałam się przez dłuższy czas,aż nie skończyli treningu.Już miałam zeskakiwać z drzewa, kiedy usłyszałam szelest.
Jude-Nie masz nic innego do roboty,jak patrzeć jak ćwiczymy?
Ja-Bardzo zabawne,wiesz?Tak naprawdę mam dużo do zrobienia,ale lubię sobie czasem tak popatrzeć.
Odsunęłam się,na moim zdaniem odpowiednią odległość.
Jude-Nie rozumiem cię...
Ja-Hmm?W jakim sensie?-spojrzałam na niego
Jude-Z Celią normalnie się witasz i rozmawiasz,a od chłopaków oddalasz się jak najdalej,tak jak teraz.Czyżbyś się czegoś bała?
Odwróciłam wzrok.
Ja-Powiedzmy,że mam traumę z dzieciństwa.
Jude-Traumę?
Ja-Tak,a teraz muszę iść.
Zeskoczyłam z drzewa,wycierając ręce z brudu i oddaliłam się.
(Perspektywa Jude'a)
O co jej chodzi? Traumę?Przed nami?Tą dziewczyna coraz bardziej mnie zadziwia.Ale znajdę odpowiedzi mnie intrygujące, choćby nie wiem co!
👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫👩🏫Ufff... skończyłam.
Przepraszam,że to tak długo trwało,ale już wracam do żywych.Mam nadzieję,że rozdział się podobał.Zachęcam także do komentowania.
I to chyba tyle.Bye,bye!👋
Emotka dnia:😁
CZYTASZ
Światło w ciemności{Inazuma Eleven}
FanfictionJest to historia pewnej nastolatki. Jednakże jeśli myślicie,że to będzie zwykłe i denne opowiadanie,w którym bohaterka zakochuje się i na tym kończą się jej problemy,to jesteście w błędzie. ,,Miejcie się na baczności. Ciemność się zbliża". 18.05.19r...