25.Poszukiwania posiadacza czarnego kryształu.

537 18 6
                                    

Nigdy nie wiem co pisać na początku, z tego względu zapraszam do rozdziału.

💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣
(Perspektywa Celii)
WSZYSCY-CO?!!

Ja-Bracie... a-ale... jak to się stało...?

Przełknęłam gulę w gardle. Mei chciała postrzelić mojego brata?! Ale dlaczego?!

Jude-Przypadkiem ją spotkałem w lesie. Chciałem do niej bliżej podejść, ale krzyknęła, żebym do niej nie podchodził, więc zatrzymałem się. I wtedy wyciągnęła pistolet. Próbowałem ją uspokoić. Mówiła coś, że jeśli tego nie zrobi, straci rodziców. Nie mam pojęcia kto ją do tego zmusił, ale nie zrobiła tego. Ona... po prostu uciekła i od tego czasu jej nie widziałem.

Zasłoniłam swoją twarz dłońmi. To straszne... Cała drżałam i zbladłam. Ktoś złapał mnie za ramię.

Sakura-Celia, nie możemy się teraz bać. Musimy pomóc Mei. To jest naszym priorytetem.

Spojrzałam na nią, głęboko oddychając, pokiwałam głową.

Sakura-Słuchajcie!! Rozdzielimy się na dwie grupy. Jedna poszuka posiadacza kryształu, a druga pójdzie szukać wskazówek w domu Mei. Celia, ty pójdziesz do pierwszej grupy jako kapitan, a ja pójdę odnaleźć ostatnią osobę.

Kiwnęłam głową. Z tłumu wydostał się Axel, chowający swoje ręce w kieszeniach bluzy.

Axel-Sakura, idę z tobą.

Przyjrzałam się szatyncę. Widziałam, że powstrzymywała się od okrzyku radości.

Sakura-Jesteś pewny?

Pokiwał głową.

Sakura-Okej. Reszta idzie z Celią z tego co widzę. Spotkamy się jak odnajdziemy tą osobę.

Nelly-Dobrze, w takim razie ruszamy!

💣💣💣

(Perspektywa Sakury)
Ja-Dlaczego postanowiłeś ze mną pójść?

Spojrzał na mnie kątem oka i westchnął.

Axel-Pomyślałem, że łatwiej będzie znaleźć tego osobnika we dwójkę. Po za tym, nie lubię tłumów.

Ja-Introwertyk.

Nic nie odpowiedział i ruszyliśmy dalej.

💣💣💣

Jestem już zmęczona. Mam dosyć chodzenia i szukania wszędzie, gdzie popadnie.

Ja-Mam dosyć! Bez żadnej wskazówki chodzimy w kółko! Byliśmy już w szkole, w salonie gier, w pięciu sklepach,w dwunastu halach sportowych, a teraz jesteśmy w parku i tu też nikogo takiego nie ma!

Usiadłam na ławce zrezygnowana oraz zdenerwowana. Westchnęłam, opierając się wygodnie.

(Perspektywa Axela)
Pokręciłem głową. Co za leń...

Zacząłem rozglądać się wokół placu. Po chwili, coś poraziło mnie po oczach i,żeby nie było,to nie było słońce.

Ruszyłem w tamtą stronę. Dziewczyna nawet nie zwróciła na mnie uwagi.

Zatrzymałem się, widząc kto odpoczywa sobie na ławce.Na jego szyi błyszczał kryształ.

Ja-Fudou?!

Chłopak otworzył jedno oko.

Fudou-Czego ode mnie chcesz płomyczku? Nie widzisz, że próbuję się zdrzemnąć?

Nie wierzę, że taki ktoś jak Fudou może mieć ostatni kryształ.

Ja-Potrzebujemy twojej pomocy.

Fudou-Hę? Mojej?? Nie. Wolę przebywać tu w ciszy i spokoju niż bawić się w bohatera.

Wystawił do mnie język. Spokojnie Axel, on chce cię tylko sprowokować. Wdech i wydech....

Ja-Proszę. Pomóż nam.

Fudou-Płomienny, a co ja z tego będę miał?

No i co teraz? Zamyśliłem się.

Sakura-Przez cały rok będziemy płacić za twoje banany.

Fudou-Zgoda!

Ona chyba nie wie na co się porywa. Przecież nie tylko jej portfel zbankrutuje, ale i MÓJ!

Westchnąłem męczeńsko. Jednak świat jest okrutny.

💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣

W następnej części :
Kiedy Sakura i Axel bankrutują, w domu Mei wybucha burza mózgów. Co z tego wyniknie?
    - to wszystko w następnej części!

Patka2417
07.10.2018r.

Wspierajmy biedne koniczyny! (Jeśli wiecie o co mi chodzi). 😭🥀🍀☘️

Światło w ciemności{Inazuma Eleven}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz