6:20
Zadzwonił budzik, a to oznacza że trzeba wstać. Poszłam do kuchni aby zrobić sobie płatki z mlekiem na śniadanie. Moja mama już tam była:
-cześć, jak się czujesz?-spytała z troską.
-dobrze-odpowiedziałam jej obojętnie, nalewając w tym czasie mleko do miski.
-wiem że nie chcesz się przeprowadzać, ale musisz to zaakceptować. Myślę że ci się tam spodoba.*Nieważne czy tam będzie jakaś ogromna willa czy cokolwiek, ja itak nie chcę zostawiać tutaj tych wszystkich osób na których tak mi zależy.*- Pomyślałam.
Wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć, a w nich stała Sophie:
-cześć, przyszłam pomóc w ogarnianiu rzeczy i... pożegnać się-zaszkliły jej się oczy.
-dzięki, jesteś kochana-przytuliłam ją. Mi też zbierało się na płacz.Godzinę później
Wszystko było zapakowane a ja siedziałam już w aucie. Pomachałam Sophie przez szybę i odjechaliśmy. Mieliśmy jechać dość długo, więc wzięłam słuchawki żeby słuchać muzyki. Droga zleciała nawet szybko i zanim się obejrzałam, byliśmy już na miejscu. Głównie dlatego że dużą część podróży przespałam. Moim oczom ukazał się mały niebieski domek z dużym ogrodem. Bardzo mi się podobał i sprawiał wrażenie bardzo przytulnego. Weszłam do środka i rzeczywiście tak było. Ściany były koloru cytrynowego, a wystrój był taki raczej nowoczesny. Była też duża kuchnia, co mnie ucieszyło bo ja uwielbiam gotować.
-i co podoba ci się?-zapytała niepewnie mama.
-jest przepiękny-odpowiedziałam.
- na górze jest twój pokój możesz iść tam i się rozpakować-powiedziała rodzicielka.Tak też zrobiłam. Pokój był bardzo ładny. Miał szare ściany, mięciutki dywanik i duże łóżko z baldachimem. Miałam tam nawet telewizor! Wypakowałam te najważniejsze rzeczy i wyszłam na dwór żeby zobaczyć ogród. Rosło tam bardzo dużo różnych kwiatów. Był też hamak na którym się położyłam i tak sobie leżałam póki mama nie oznajmiła mi że jedziemy na kolację do jakiejś restauracji. Jedzenie było bardzo dobre. Po powrocie do domu postanowiłam że zadzwonię do Sophie. Gadałyśmy przez prawie 2 godziny o jakichś tam pierdołach a kiedy skończyłyśmy było już dosyć późno więc poszłam się wykąpać. Po wykonaniu wieczornej rutyny weszłam do łóżka i jeszcze chwilę czytałam a potem zasnęłam rozmyślając o nowej szkole i o tym jak tam będzie.
_______________________________________
I jest drugi rozdział. Są mega krótkie ale później będzie już lepiej. Rozdziały nie będą pojawiać się regularnie. Jak będzie mi się chciało to będę pisać.
Pa🌈
CZYTASZ
love story❤️
Genç Kız EdebiyatıMoje pierwsze opowiadanie ale myślę że spk więc jeżeli nie masz nic lepszego do roboty to zajrzyj 😉