Miłość na wrotkach

Rozdział 8

Pov Zofia
Szybko dzwonię do Kariny. Muszę z nią pogadać o tym co się prawie wydarzyło.

Pov Adrian
Muszę wyznać jej jakoś te uczucia tylko nie wiem jak. Muszę poszukać porad w internecie.

Pov Zofia
K: opowiadaj co się stało
Z: no ćwiczymy ten układ i nagle spadam z jego ramienia i on mnie szybko łapie i patrzymy na siebie i prawie się pocałowaliśmy ale nagle Marian zaczął wołać na i szybko się odwróciliśmy do siebie tyłem.
K: tak! Wiedziałam, że w końcu między wami coś zaiskrzy.
Z: przestań! Zamiast ćwiczyć to on się w chłopaka bawi. Postanowiłam, że musimy ćwiczyć dobrze do castingu a czułości odstawić na bok.
K: napewno chcesz tak postąpić?
Z: tak
Gdy porozmawiałam z Kariną odrazu mi kamień spadł z serca. Postanowiłam ćwiczymy a uczucia na bok. Wracam już do domu bo jest już późno. A jutro ta głupia szkoła. Ale fajne, że jutro piątek. Mam jeszcze jutro trening grupowy i jeszcze osobny z Adrianem. Dlaczego musimy ćwiczyć sami bez Agnieszki.

Pov Adrian
Jest już 21:30 a ja leżę w łóżku i rozmyślam o dzisiejszej sytuacji. Muszę przestać o niej myśleć na treningach bo mi wtedy kroki nie wychodzą.

Pov Zofia
Już jestem po szkole. Wreszcie weekend! Ale mam testy po weekendzie. Dobra w niedziele nie mam treningu to się z Kariną spotkam i się razem pouczymy. Właśnie idę na wrotkowisko na grupowy trening. Agnieszka ma dla nas jakąś ważną sprawę. Już się boje! Może to chodzi o mnie? Źle wykonuje kroki?!? Oby nie chodziło o to.

Pov Adrian
Idę na wrotkowisko. Pamiętaj Adrian! Jak wykonujesz kroki to nie myśl o Zosi! Agnieszka ma coś ważnego do powiedzenia. Ciekawe o co chodzi?

Pov Zofia
A: mam dla was ważną sprawę. Okazało się, że ten kasting to jest konkurs i muszą zatańczyć 2 główne osoby czyli u nas Adrian i Zofia. Ale ćwiczymy wszyscy ponieważ musicie być na zastępstwo za Zosię i Adriana. Wiec i tak jedziemy we 6. A teraz ćwiczymy.
Gdy Agnieszka to powiedziała to byłam trochę zła. Będę musiała więcej razy przebywać z Adrianem sam na sam. O nie.

Pov Adrian
Gdy Agnieszka to powiedziała to omal mi serce ni wyskoczyło z klatki piersiowej. Będę tańczył z Zosią na wielkim konkursie. Ale super!

Pov Zofia
Czekam na Adriana w tym samym miejscu co wczoraj. Mamy za raz trening.

Pov Adrian
Przyjeżdżam i widzę jak Zosia jest już tu i robi piruety na rozgrzewkę.

Skip time...

Gdy tańczymy Zosia potyka się o kamyk i leci do tyłu. Szybko ją łapię i patrzymy sobie w oczy ale Zosia potem szybko wstała, podziękowała a potem powiedziała żebyśmy ćwiczyli. Zdziwiłem się zachowaniem Zosi ale jej posłuchałem i ćwiczyliśmy dalej.

Pov Zofia
Dzisiejszy trening z Adrianem wyszedł dobrze. Gdy mnie złapał szybko wstałam i ćwiczyliśmy dalej.