Error SMS | Camren /Zawieszona

15

Lolo: Czekam na Ciebie skarbie, za ile będziesz?

Cami: Za 2 minutki

Lauren POV

Siedziałam na tej głupiej ławce od godziny, nie przez to, że Camila nie przyszła, przez to, że chciałam się przygotować do tego i powdychać świeżego powietrza. Chciałam odpalić papierosa, ale nie wiem czy Camili by się to spodobało, więc jakoś wytrzymam z moim jedynym nałogiem.

- O czym tak myślisz hm?- Podskoczyłam, to ona, kurcze kurcze kurcze. Jej głos nie jest arogancki, jest... normalny? Ja i Camila Cabello będziemy normalnie rozmawiać.

- Um... o niczym ważnym.- Uśmiechnęłam się nieśmiało, dziewczyna patrzała na mnie z góry, wstałam powoli z ławki i popatrzyłam jej w oczy.

- Nigdy nie zapomniałabym o twoich oczach, są cholernie piękne. Tak jak cała ty.- Zarumieniłam się i wiem, że ona to widzi.

- Miło takie rzeczy słyszeć z twoich ust, Camz.- Dziewczyna zmarszczyła brwi.

- Przepraszam...- Dała głowę w dół, podniosłam, jest słodka i to bardzo, chcę ją pocałować, ale nie wiem czy teraz jest odpowiedni moment.

- Hej...- Podniosłam jej główkę.- Nie przepraszaj, to ja powinnam przeprosić.- Uśmiechnęłam się i pocałowałam ją w czółko.

- Przytul mnie.- Nie usłyszałam dokładnie.

- Hm?

- Przytul mnie, proszę.- Spojrzała na mnie, nie musiała jeszcze raz powtarzać, wzięłam ją w swoje ramiona.- Od zawsze chciałam to zrobić.

- Ale co?

- To.- Pocałowała mnie, Camila Cebello mnie pocałowała, moje serce zaraz wyskoczy z klatki piersiowej, to jest możliwe? To jest realne? Dziewczyna moich marzeń mnie całuje. Jej wargi były takie jak sobie wyobrażałam, miękkie, ciepłe i o smaku truskawki. Chciałam je gryźć przez to, więc to zrobiłam. Ugryzłam lekko jej dolną wargę, przez co dziewczyna jęknęła. Dała mi dostęp do środka, mój język pragnął jej, ja cała jej pragnęłam. Moje dłonie zjechały na jej pośladki i ścisnęły je.- Stop.- Odepchnęła mnie od siebie.- To za szybko, po prostu małe kroczki okej?

- Dobrze.- Uśmiechnęłam się i ją przytuliłam.

🏳️‍🌈💔

Dum dum duum

Powróciłam!