Dawniej wilkołaki były dla ludzi tylko bajeczką, fikcją, czymś nierealnym co nie istnieje, ale my istniejemy my wilkołaki żyjemy wśród ludzi, ukrywamy kim jesteśmy i tak musi pozostać, gdyby ludzie dowiedzieli się prawdy zapanowałby haos.
Dlatego tak ważne jest by wilkołaki ukrywały to jakie są a raczej czym są.
Za panowania Króla Konrada II było cudownie, panował dobrobyt, królestwo było bezpieczne, wszyscy bardzo kochali króla, ponieważ był sprawiedliwy i dobry, wiedział co to zrozumienie i współczucie. Jego żona Cecylia była piękną kobietą o czystym sercu, miała niebieskie oczy jak niebo, gładką i białą jak śnieg cerę i piękne długie kasztanowate włosy które w świetle słońca pięknie połyskiwały. Król i Królowa bardzo się kochali i...
-przepraszam że przeszkadzam Toni
ale jak wyglądał król?
Mały blond chłopiec spojrzał zaciekawiony, miał za dużą starą koszulę i stare spodnie które były 3/4,
Chłopczyk był boso, był brudny i bardzo szczupły,
-Król miał jasną cerę a jego włosy były czarne jak smoła a oczy ciemno- brązowe w których zawsze tańczyły ogniki gdy widział swoją ukochaną i podwładnych, był bardzo silnym, odważnym i mądrym dowódcą, zawsze wiedział jak słusznie postępować i...
-ale czy mieli dzieci? - mała, rudowłosa dziewczyna z szarymi oczami, w starej za dużej sukience trzymając w rękach szmacianą lalkę spojrzała na Toni ciekawsko, bardzo chciała poznać odpowiedź na swoje pytanie
-dzieci nie przerywajcie
-dobrze - dzieci odpowiedziały chórem
-na czym to ja aaa tak...
Król i Królowa bardzo się kochali i na świat przyszedł... ARTUR
Momentalnie wszystkie dzieci spięły się, zasłaniały ręką usta a mała rudowłosa dziewczynka mocno wtuliła się w swoją lalkę...
-spokojnie...
-a co jak po nas przyjdzie?! - zielonooki blond chłopak popadł w panikę
-spokojnie nie przyjdzie... Ja aniołki nad wami czuwam i jeśli zajdzie taka potrzeba będę was bronić
-nie boisz się - mała rudowłosa podeszła bliżej
-Boję się jak każdy, wiem że jest zwyrodnialcem ale i tak bym was obroniła
Dziewczyna przykucnęła była teraz mniej więcej na wysokości siedzących po turecku dzieci
Momentalnie wszystkie dziewczynki i chłopcy podbiegli do niej i przytulili ją wszyscy na raz, dzieci było 11 ale wszystkie tego potrzebowały, opieki, bezpieczeństwa a w Tony znalazły ją
Gdy już po miłym geście wszyscy wrócili na swoje miejsca odezwał się blond chłopiec
-i co było dalej?
-mijały lata a książę dorastał a po dwóch latach na świat pojawiła się Jego siostra - Lia
Była piękna i urodą bardzo przypominała matkę. Ale z roku na rok Artur stawał się brutalniejszy, był bardziej agresywny...stawał się potworem za którego go wszyscy uważali...
Nie wiedział co to litość, strach, przebaczenie, dlatego przed śmiercią król powiedział Arturowi że jeżeli nie znajdzie swojej mate do 25 roku życia to ma wyjechać z miasta i już nigdy nie wracać
-i co zrobił?
-był wściekły, rozgoryczony, dlatego zaczął podróżować do różnych zakątków świata, sprowadzał wszystkie kobiety do pałacu ale żadna nie była tą jedyną...
-czy jeśli znalazłby tą jedyną to czy stałby się lepszy? - z końca odezwała się malutka dziewczynka z piwnymi oczami i brązowymi włosami w starej za dużej sukience
-możliwe, powiadają że miłość potrafi rozbudzić nawet najbardziej skamieniałe i zimne serce chociaż nie wiem czy w tym wypadku by podziałało
W pewnym momęcie do pomieszczenia weszła starsza kobiety siwe włosy i zmarszczki świadczyły o jej wieku
-no dobrze dzieciaczki czas już się położyć do łóżka
-pani Verner możemy jeszcze chwilę posiedzieć i posłuchać
-obawiam się że to niemożliwe skarbie już czas
-dobrze pani Verner - powiedziały chórem dzieci
Każde dziecko zanim wyszło przytuliło się do Toni i cała gromada zniknęła za starymi drewnianymi drzwiami
-na mnie też już pora
-Toni nie zostaniesz jeszcze na herbacie?
-nie niestety nie mogę, już muszę wracać ale jutro też przyjdę i przywiozę dla dzieci jedzenie
-dziękuję kochana masz dobre serce
Przytuliłam się do pani Verner, była dla mnie aniołem to ona opiekowała się sierotami, które nic nie znaczą dla większości wilczej ludności, jest uboga ale i tak daje tym dzieciom dużo opieki, uwagi i poczucia bezpieczeństwa.
Wyszłam z budynku, starego dwupiętrowego domu, z cegły i zmieniłam się w dużego białego jak śnieg wilka, biegłam przez las tak szybko jak potrafię, las pachniał tak pięknie a gałazki łamały się pod ciężarem moich łap... czas wracać do domu...

CZYTASZ
Wilczy Król
WerewolfArtur jest znanym wilkołakiem ponieważ wszyscy kojarzą go z brutalnością i agresją, każdy wilkołak gdy słyszy jego imię trzęsie się ze strachu albo zaczyna modlić myśląc o lepszym świecie bez tyrana. Artur pragnie znaleźdź swoją mate by obdażyła go...