Wieczorny Smutacz

23 5 0
                                    

Czy kiedyś Cię dopadł
Stwór przeogromny,
Czy kiedyś Cię napadł
Smutacz Wieczorny?

Gdy masz coś ważnego
Na ramię Ci siada
Udaje miłego
I do ucha wciąż gada

Powtarza, że jesteś głupi
Że mądrością to Ty nie grzeszysz
A najbardziej powielać lubi
To co kompleksem Twoim największym

I tak wredne, małe stworzenie
Do płaczu nas doprowadza
I pozbyć chcesz go niezmiernie
A on wciąż gada i gada

Wtedy wstań, do lustra spójrz
Popatrz sobie prosto w oczy
Niech też ten Wielki Stwór
Sam na siebie popatrzy

I powiedz sobie jakie są zasady
Że to sprawa całkiem normalna
Każdy przecież ma jakieś wady
I ja też nie muszę być idealna

Aniołek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz