♡ 4 ♡

1.1K 39 15
                                    

Hejka wracam po dłuższej nieobecności, zapraszam do czytania!

Jimin Pov:

Sam nie wieżę że go wczoraj pocałowałem. Jak do tego wogóle doszło, Jimin jesteś totalnym kretynem. Mam nadzieję że Jungkook nic nie podejrzewa, nie wybaczyłbym sobie stracenie takiej osoby jak on.

- Hejka.- powiedział bronzowowłosy.

- Umm...Hejka.- odpowiedziałem niezręcznie. Jeśli chodzi o wczoraj to...Drugi chłopak nie dał mi do kończyć.

- Nic się wczoraj nie wydarzyło zapomniałeś? - Uśmiechnął się smutno jakby nie chciał o tym zapomnieć.

- No dobrze...To co dziś będziesz robił?

- Zamierzam pograć na gitarze a później pójdę może na spacer, a ty co będziesz robić?

- Nie mam planów może zagram z kimś w jakąś grę, ale jeszcze nie wiem.

- Okej. Która jest godzina?

- 9:46 wiesz idę do Hobiego pogadamy później zgoda?

- W porządku to do zobaczenia.

- do zobaczenia...

Wyszedłem z pokoju i szybkim krokiem wparowałem do pokoju Hoseoka.

- Hej nie przeszkadza-. - powiedziałem patrząc na Hobiego całującego się z Yoongim!? Wiedziałem że łączy ich coś innego niż przyjaźń ale jakim cudem przyszło i się całować w dormie, do tego jak są w nim domownicy.

- Jimin!? Co ty tu, nieważne...

- Przepraszam że wam przeszkodziłem ale..

- Co się stało? - Zapytał Yoongi, widać było że był na mnie zły za przeszkodzenie im w czynności którą kilka minut temu wykonywali. Wyglądali razem na szczęśliwych dlatego cieszyłem się z ich szczęścia.

- No więc...Chyba się zauroczyłem. - Powiedziałem najciszej jak potrafię siadając na łóżku obok nich.

- W kim? - Zapytał Hoseok.

- To proste oczywiście że w Jungkooku. - odpowiedział mu Yoongi. Przez te słowa schowałem twarz w swoich dłoniach.

- Jimin, dlaczego nie powiedziałeś mi o swojej orientacji, przecież jestem twoim najbliższym przyjacielem?

- Wiem ale się bałem, że mnie odrzucicie, wywalicie z dormu i będę zmuszony wrócić do rodziców...

- Hej, nie martw się wiesz o tym że każdy może kochać kogo pragnie i nikt nie może cię zmusić do kochania innej osoby, pamiętaj o tym. Jimin wiem jaką masz ciężką sytuację z rodzicami dlatego nigdy nie pozwolę żebyś tam wrócił.

- Dziękuję Hobi...

- Spokojnie Chim. - Powiedział Yoongi przytulając mnie widząc że mam łzy w oczach.

- Wszystko będzie dobrze.- Zaczął pocieszać mnie Hoseok.

- Wiecie nie będę wam przeszkadzać pójdę już.

- Ale jesteś pewien-

- Tak.- odpowiedziałem stanowczo.

- No to w porządku. Jak będziesz chciał żebym z Tobą porozmawiał to przyjdź do mnie, Dobrze?

- Tak, jeszcze raz dziękuję Hobi. - Powiedziałem przytulając Yoongiego i Hoseoka.

- No to miłej zabawy. - Powiedziałem uśmiechając się.

- Jimin...

- Tak?

- Mógł byś nie mówić narazie o naszym związku?

- Oczywiście, ani słowa. - Wyszedłem z pomieszczenia kierując się do mojego pokoju słysząc z niego muzykę weszłem do środka i zobaczyłem chłopaka który chodził bez koszulki.

- Mógłbyś się ubrać proszę.

- Czemu nie podobam ci się? - Co to jest za pytanie!? No to się teraz wrobiłem...

- N-nie to znaczy t-t-tak nie-niewiem...

- Znów się wstydzisz? Jezu jesteś trochę inni niż wszyscy.

- Daj spokój.- Wyszedłem z pomieszczenia trzaskając drzwiami idąc do Tae, co on sobie wyobraża. Nie, o nie ja nie mogę się w nim zakochać, a co jeśli jest już za późno?

- Aigo!.- Krzyknąłem czując że przed chwilą miałem zderzenie z drzwiami.

- Jimin? Nic ci nie jest? Wszystko w porządku? - Zapytał Tae.

- Nic mi nie jest Tae.

- Mogę wejść, chciałbym o czymś porozmawiać.

- Pewnie.

- A więc mów, co się stało?.- Zapytał chłopak.

- No więc...- Przerwało mi pukanie do drzwi.

- Chłopaki zbieramy się bo idziemy na pierwsze próby z naszym nowym członkiem, za 10 minut na dole zrozumiano? - Zapytał lider z uśmiechem na ustach.

- Okej.- Odpowiedział Tae A Namjoon wyszedł z pokoju.

- No więc zakochałem się Tae...

- W kim? - Uśmiechnął się dwuznaczne co wogóle nie dodało mi pewności siebie.

- Ale obiecujesz że nikomu o tym nie powiesz.

- Oczywiście Jiminie, tylko nie mów mi że jesteś gejem.- Zaśmiał się, a ja na te słowa podkuliłem kolana pod brodę.

- Czyli to prawda, ja nie chciałem tego powiedzieć przepraszam Cię.- Powiedział przytulając mnie widząc że zacząłem płakać. Lecz czując ciepło bijące od przyjaciela pozwoliło mi opanować płacz.

- Tae czyli mnie nie opuścisz? bardzo cię proszę jesteś dla mnie ważny.

- Nie opuszczę cię, obiecuję Jimin, czyli zakochałeś się w?

- Jungkooku... To znaczy wydaję mi się, ale jednak nie... Nie wiem Tae

- Wiesz nawet byście do siebie pasowali.- Powiedział uśmiechając się.

- Chodźmy już, bo zaraz będziemy wychodzić.

- Okej.- Powiedziałem wystając z łóżka Tae. Po 5 minutach byliśmy już na dole i wszyscy razem udaliśmy się do samochodu i na próbę którą zapowiedział lider.

♡︎ 𝒁𝒂𝒖𝒓𝒐𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒆 ♡︎  𖦹 𝙹𝚒𝚔𝚘𝚘𝚔 𖦹Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz