♡ 6 ♡

1K 33 6
                                    

- Co wy robicie?!- zapytał oburzony zachowaniem chłopaków menadżer.
_________________________

Jimin Pov:

- M-my nic...- powiedziałem speszony

- Załóżmy że wam wierzę, gdzie jest reszta?

- Hoseok i Yoongi poszli do galerii, Tae poszedł z Yoetanem na spacer a Namjoon i Jin pojechali na zakupy.

- Dobra a więc przekażcie Namjoonowi że pierwsze wytyczne dotyczące koncertów dostanie e-mailem.

- W porządku proszę Pana.- Odpowiedział Jungkook.

- A więc do widzenia.

- Mhm...- Odpowiedziałem. Menadżer wyszedł a ja nie zastanawiając się nad tym że ciemno włosy chłopak nie dostał jeszcze odpowiedzi na moje wcześniejsze zachowanie wybiegłem z pomieszczenia kierując się w stronę pokoju Tae. Wparowałem do środka, zamknąłem drzwi na klucz, osunąłem się na ziemię i znowu zacząłem płakać, wiem jestem bardzo emocjonalny ale cóż poradzę na to że w przeszłości miałem problemy psychicznie. Ahhh muszę się uspokoić, otarłem łzy dalej nie mogąc pojąć dleczego akurat dziś i w tym momencie kiedy miałem okazję wyznać uczucia Kookowi musiał przyjść ten pieprzony menadżer. Kurwa a co jeśli on wyrzuci za to Kooka albo mnie teraz będę musiał się pilnować z tymi uczuciami do ciemnowłosego. Nagle usłyszałem otwieranie się drzwi wejściowych i szczekanie pieska. Mhm mam 3 minuty na ogarnięcie się, przeczesałem włosy i wytarłem lekko wilgotne oczy, po chwili usłyszałem szarpnięcie klamki i głos chłopaka.

- Jimin jesteś tam otwórz proszę.

- Już, już przepraszam myłem twarz.

- Nic nie szkodzi tylko proszę nie zamykaj więcej drzwi okej?

- Okej.- poszedłem na mój materac mając chęć zakopać się w moim kocyku i tak po chwili zrobiłem. Już drugi dzień nie wychodziłem z pokoju, czułem się okropnie przez tą sytuację. Bałem się że jak wyjdę z pokoju to wszyscy zaczną się śmiać no może z wyjątkiem Hoseoka. Nie mam pojęcia ale wolałem zostać tutaj sam z tymi wszystkimi myślami...

Chyba trochę przesadziłem siedzę już pod moim kocem 5 dzień, nawet nie zauważyłem kiedy Tae prawdopodobnie zaczął spać na kanapie w salonie. Wstałem w końcu z materaca kierując się do łazienki uznałem że czas się wykąpać. Zdjąłem z siebie ubrania i powoli weszłem pod prysznic, czułem jak ciepła woda spływa po moim ciele wziąłem szampon i zacząłem się mydlić po 15 minutach wyszedłem z łazienki zszedłem na dół chyba nikogo nie było i to chyba dobrze wolę być narazie sam, wiem że to dziwne ponieważ każdy w takiej sytuacji chciałby się komuś wyżalić ale ja taki nie byłem od dziecka nikt mi nie pomagał musiałem sobie radzić sam z wszystkim. Dobra Jimin czas wziąść się w garść przeczesałem włosy i ruszyłem w stronę lodówki z niej wyciągłem produkty i zrobiłem sobie jedzenie, usiadłem przy stole i zacząłem jeść. Jest już 13 chyba pójdę dzisiaj na spacer, tak to świetny pomysł po za tym siedziałem w pokoju przez 5 dni więc warto się przejść. Wyjdę około godziny 15, idealnie a narazie idę przeglądnąć mój telefon.

Vitam żyje i uznałam że wrócę do pisania tej książki

A więc do następnego 💕💕

Livcia~

♡︎ 𝒁𝒂𝒖𝒓𝒐𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒆 ♡︎  𖦹 𝙹𝚒𝚔𝚘𝚘𝚔 𖦹Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz