Tomura per.
Wychodzę sobie z pokoju i idę do kuchni. Ostatnie co pamiętam to Twica z reklamówkami pełnymi wódki. Chyba wczorajsza impreza się wymknęła z pod kontroli. Po chwili byłem już w kuchni. Chciałem iść do lodówki i wyjąć sobie z niej makrele, ale lodówki nie było.
Tomura:Gdzie Lodówka!?
Po chwili usłyszałem jak ktoś wchodzi do kuchni. Tak jak myślałem to był Dabi. Przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni.
Tomura:oddawaj lodówkę!
Dabi:nie mam jej! W ogóle to po co mi lodówka?
Tomura: nie wiem po co. Ty mi powiedz
Dabi: a skąd mam pewność że to ty nie ukradłeś lodówki?
Tomura:bo ja nie jestem jebanym pijakiem i nie staram się zgwałcić wszystkich w nocy!
Dabi: ja nie gwałcę wszystkich. Ja chce zgwałcić ciebie.
Tomur:że co!?
Dabi:spierdalaj!
Dabi wyszedł z kuchni. Czy on powiedział że chce mnie zgwałcić? Zaczynam się bać. Wyszedłem z kuchni i zacząłem szukać lodówki. Po chwili ją zauważyłem.
Tomura: Mariola tak tęskniłem!
Przytuliłem ją i po chwili otworzyłem. To co tam zobaczyłem było obrzydliwe.
Tomura: Toga ubierz się!
Toga: teraz ja korzystam z lodówki! Spierdalaj!
Himiko zamknęła drzwi do Marioli. Czemu ona się masturbowała w Lodówce. W MOJEJ LODÓWCE! No nie. Muszę kupić nową lodówkę. Wyszedłem z naszej kryjówki i ruszyłem do sklepu. Kiedy byłem na miejscu zacząłem szukać idealnej lodówki. W końcu ją ujrzałem. Piękna, biała z firmy samsung. Od razu poczułem szybsze bicie serca.
Tomura:nazwę cię Dorota
Kupiłem Dorotę i ruszyłem z nià do domu. Cholera. Niesienie jej przez miasto nie będzie zbyt wygodne. Spakuje ją do kieszeni. Włożyłem lodówkę do kieszeni. Nie pytajcie jak. Ruszyłem do domu. Kiedy byłem już na miejscu dałem Dorotę do mojego pokoju i włożyłem do niej jedzenie.
Tomura teraz nikt cię nie zabierze.
Dabi: Tomura?
Spojrzałem na drzwi. Dabi stał oparty o futrynę.
Tomura: czego chcesz?
Dabi: ciebie nagiego w moim łóżku
CZYTASZ
Dabi i Toga na haju. jak wkurzać Tomurę i robić kawały [dupa śledzia}
RandomCo się dzieje w lidze złoczyńców kiedy nie atakują U.A. Zobaczycie w mojej opowieści ❗️UWAGA❗️ W książce nic nie tezyma się kupy. Fabuła jest z dupy wzięta ze tak to ujmę i nic nie można brac na poważnie. Są tez głupie, zboczone żarty wiec jeśli kt...