Waring Lol
Tomura per.
Minęły dwa miesiące. Było fajnie. Opalalem się na Karaibach przez ten czas ,a teraz wracam i co? I KURWA MAM SKURWYSYNA ROBALA W POKOJU. Bakugou. Co on robi w mojej chlupie? NO CO?
U MnIe Na PoDlAsIu To JaK sIę KtOś Do ChAłPy WłOmIe To Od RoZu pRzYlAtuJe MiLiCjA i Go ZaMyKo ,a Ni PoZwAlO mU w MoIm LeŻu ChRaPaĆTomur: CO TY TU KURWA ROBISZ?
Bakugou: żyje
Tomura: WYPIERDALAJ!
Po tych słowach rzuciłem się na tego wrogiego i agresywnego osobnika rasy myszojeleń i zaatakowałem. Walka trwała 3 sekundy ponieważ tyle zajęło mi wybuchniecie jego mordy i serca. Leżał martwy. Bakugou Katsuki nie żuje. W KOŃCU! W sumie to nie ... po chuj go zabiłem? Przecież to deku jest moim wrogiem..... kurwa. Coś mi nie wyszło. Jebac życie .
Tomura: DABI! Mamy zwłoki do sprzątania!
Dabi: ,a są martwe ?!
Tomura: KURWA TO ZWŁOKI OCZYWIŚCIE ŻE SĄ -
Bakugou: * kaszel*
Tomura:.... Żywe sà! Te zwłoki sà żywe!
Dabi: JAK BĘDĄ MARTWE TO MNIE ZAWOŁAJ!
Tomura: ok!
Po tych słowach jebnąłem Bakugou w ryj dzięki czemu mój quirk wybuchł mu resztę ryja.
Tomura: SĄ JUŻ MARTWE TE ZWŁOKI!
Dabi: OKEY TO IDE po ODKURZAĆ DO ZWŁOK!
Czekałem i czekałem aż w końcu usłyszałem jak ktoś wchodzi mi do pokoju. To był bestdżins czy jakoś tak. Podszedł do martwego Bakugou po czym stwierdził iż nie ma pulsu.
Bestdżins: coś mu zrobił potworze?
Tomura: tylko go zabiłem. To nic strasznego. Normalne w tej okolicy.
Bestdżins: kurwo! Deku będzie płakał. Bwdzie załamany. Ludzie będą płakać. Jego rodzice. Debilu! Ty!
Tomura: sordy co mówiłeś bo akurat szukałem dobrego sposobu na pozbycie się All Mighta i wiesz... nie słuchałem...
* strona przeglądana przez tomure *
Bestdżins: kurwoMirio: PRZYBYŁEM! * robi usta usta Bakugou* kurwa nie zyje' ty potworze bez przyjaciół!
Tomura: SAM NIE MASZ przyjaciół! JA MAM PRZYJACIÓŁ! MAM PSA ... MIAŁEM PSA. MIAŁEM SIOSTRĘ! A TY CO? CHUJA MASZ I TYLE!
Mirio: mam.... No mam.... ;-;
Tomura: wynocha!
Wyjebałem ich przez okno i miałem spokój.
Time skip
Podszedłem do drzwi i otworzyłem je. W nich stał ładnie ubrany i uczesany deku oraz jego partnerzy Todoroki szczotka do kibla i Luna której przezwiska dalej autorka nie wymyśliła bo jest leniem. Tak czy inaczej przywitałem ich przytulasem po czym spojrzałem w oczy brokułowi.
Tomura: witaj
Deku: hej
Tomura: zapraszam. Zobaczycie zataz główna atrakcje. W tym czasie możecie nalać sobie wina i wziąć trocje ciasta. Polecam sernik. Sam robiłem. Nie ma tam oczywiście rodzynek.
Powiedziałem po czym ruszyłem do reszty gości. Jeszcze nie było północy wiec nie można było pokazać atrakcji numer jeden. Po chwili podszedłem do alll Mighta i zabrałem mu jego ogórki kiszone. Moje kurwa! jebac go! Kiedy miałem już ogórki wystarczyło Robić jedno. Wziąłem ogórka i poszedłem do dabiego po czym jebnąłem mu słoikiem tak ze zemdlał. Super. Jednego debila mniej. Szfendalem się tak po gościach i każdemu dawałem po ogorku aż w końcu nadszedł czas! TEN CZAS.
Tomura: * kaszle * proszę o uwagę zebranych tu idiotów! Zaprosiłem was by opłakać śmieć jednego z naszych przyjaciół.
Po tych słowach odkryłem ciało Bakugou. W sumie nie było mi przykro ale robimy to dla deku bo będzie płakać pewnie. Udajemy se nam sad by nie ryczał aż tak. Już milem kontynuować kondolencje ,ale przerwał mi krzyk.
Deku: TAK! W KOŃCU KTOŚ GO ZABIŁ! JEBAC TYPA! TIBAGING! JEBAC ZJEBA!
Po tych słowach wszyscy zaczęli imprezować pic i krzyczeć jaki to Bakugou był niemiły dla kzdego. Ostatecznie skończyłem nachlany w kiblu i stając do nocnika ponieważ do kibla wymiotowałem.
______
Rozdział nawiązuje trochę do tego co się dzieje w mandze. Od razu mówię ja osobiście do Bakugou nic nie mam ,ale rozdział nawiązuje do sytuacji z mangi i tego jak ludzie jadą po Bakugou. Ja osobiście tak jak mówiłam nic do niego nie mam nawet go lubiłam wiec trochę mi sad ,ale kazda postać musi kiedyś umrzeć w anime i mandze ważne by śmierć postaci była sobrze poprowadzona.... Co twórca Boku no hero academia zjebał bo śmierć Bakugou została chujowo zrobiona Xd można było to lepiej napisac xddddd bayo<3
CZYTASZ
Dabi i Toga na haju. jak wkurzać Tomurę i robić kawały [dupa śledzia}
RandomCo się dzieje w lidze złoczyńców kiedy nie atakują U.A. Zobaczycie w mojej opowieści ❗️UWAGA❗️ W książce nic nie tezyma się kupy. Fabuła jest z dupy wzięta ze tak to ujmę i nic nie można brac na poważnie. Są tez głupie, zboczone żarty wiec jeśli kt...