Toga per.
Wychodzę z kryjówki ligi w pięknej sukni balowej i wchodzę do limuzyny. Od razu usiadłam na przeciwko brunetki o niebieskich oczach. Dziewczyna była ubrana w niebieską sukienkę i czerwone szpilki. Na głowie miała kokardę tego samego koloru. Obydwie wpadłyśmy na ten sam pomysł by założyć okulary przeciwsłoneczne. Patrzyłam się na nią, a ona prawdopodobnie na mnie. Po chwili postanowiłam się odezwać.
Toga: witaj siostro.
Siostra Togi: witaj.
Toga: co cię tu sprowadza?
Siostra Togi: przecież to ty do mnie dzwoniłaś.
Toga:...
Toga: nie ważne. Powiedz mi Lunka lepiej co tam u ciebie?
Luna: w tym momencie to jadę limuzyną i piję sok pomarańczowy
Toga: mam coś dla ciebie.
Luna: kolejny nóż?
Toga: * wyrzuca nóż przez okno* nie.
Luna: to co to jest?
Toga:...
Luna: nom?
Toga: masz chłopaka?
Luna: nie.
Toga: a chcesz mieć?
Luna: zależy.
Toga: od czego?
Luna: jaki ten chłopak jest?
Toga: em... *myśli nad tym jakiego chłopaka znaleźć Lunie*
Luna: więc?
Toga: ma zielone włosy!
Luna: łał! Wielkie mi Halo.
Toga: ma piegi i jest zajebiście seksowny!
Luna: coś jeszcze?
Toga: jest przyszłym bohaterem numer jeden!
Luna: ok.
Toga: uf.
Luna: jesteśmy na miejscu. Wysiadaj.
Toga: ok
Wyszłyśmy z limuzyny i ruszyłyśmy do wielkiej willi. Po chwili Luna zadzwoniła do drzwi. Nagle otworzył nam Twice.
Toga: o jasny chuj Deku!
Twice: witaj Luna, witaj Himiko.
Toga: * schodzi na zawał*
Luna: choć Himiko. * bierze Himiko za rękę i wtaszcza do środka*
Toga: Dorota ratuj!
CZYTASZ
Dabi i Toga na haju. jak wkurzać Tomurę i robić kawały [dupa śledzia}
CasualeCo się dzieje w lidze złoczyńców kiedy nie atakują U.A. Zobaczycie w mojej opowieści ❗️UWAGA❗️ W książce nic nie tezyma się kupy. Fabuła jest z dupy wzięta ze tak to ujmę i nic nie można brac na poważnie. Są tez głupie, zboczone żarty wiec jeśli kt...