JESC Love | Viki Gabor| Matheu Hinzen|

Detektywi na tropie bezpieczeństwa

*Matheu*
Carla i Jordan przyszli szybko.
-O co chodzi?- zapytał Jordan.
-Viki ma nowego wroga- powiedziałem.
-Niech zgadnę... Marta Viola.
-Skąd wiedziałaś?- ździwiła się Viki.
-Mój wróg to Mila z Macedonii i ona jest w jakieś ekipie Marty. Marta do niej podeszła i rozmawiały o Viki- odpowiedziała.
-Razem ze mną będziemy dbali o bezpieczeństwo Viki, bo miałem doczynienia sam z Martą i Milą... One umieją wymyślić pułapki- zdradziłem.
-A może Jordan i ja udawalibyśmy, że was nie lubimy i będziemy takimi tajnymi agentami- zaproponowała Carla.
-Ok, wchodzicie w to, Jordan, Carla?- zapytałem.
-Dla bezpieczeństwa, jasne!- krzyknęli.
Carla schowała się w Euro Club, a Jordan na korytarzu, za to ja ukryłem się w apartamencie Viki, ale musiałem uważać, żeby żaden Gabor mnie nie zobaczył.
*Carla*
Zauważyłam, jak Marta i Mila idą do Euro Club. Wyszłam z ukrycia.
-Przepraszam was, dziewczyny. Jesteście cudowne- spróbowałam powiedzieć bardzo szczerze.
-O! Dołączysz do naszej ekipy przeciwko Viki?- zaproponowała Marta.
-Oczywiście!- udawałam, że się cieszę.
-Słuchaj, w apartamencie Matheu jest niby prezent dla Viki, który jest niby od Matheu, a tak naprawdę po otworzeniu kopie cię prąd. W jej apartamencie, w jej pokoju jest czekolada, która jest z trutką na szczury- wyznała Mila.
-Dobrze- powiedziałam.
*Matheu*
Widziałem podejrzaną czekoladę w pokoju Viki. Mam nadzieję, że Carla dowie się o tym, czy nie jest zatruta.
*Jordan*
Narazie nic nie ma.
*Viki*
Chodziłam sobie po korytarzu i spotkałam Joane.
-Hejka, Joana!
-Cześć, Wiktoria. Co tam?
-Ehh... Boję się.
-Dlaczego?
-Marta planuje na mnie pułapki.
-Nie bój się.