*Matheu*
Patrzyłem na instagrama. Nagle Viki napisała mi SMS-a „Możesz wpaść na rosół ;)". Odpisałem „Dzięki ;) A możesz wpaść do mnie po obiedzie?". Wiktoria szybko odpisała „Jasne ;) Nie ma problemu". Ucieszyłem się i powiadomiłem Melani i Dariję, żeby się pośpieszyły z ogarnianiem apartamentu. Dziewczyny to przyjęły i zaczęły dopinać wszystko na ostatni guzik. Przyszedłem na rosół do Viki i... Ten rosół to istny cud!
-Bardzo dobry rosół- skomentowałem.
-Hah- Viki się zaśmiała.- Moja mama to ekspertka jak chodzi o rosół, ale nie tylko. Rozmawiałem z całą rodziną Viki. Są bardzo mili.
*mama Viki*
Po odejściu Viki z jej nowym chło... przyjacielem rozmawiałam dalej z Dariuszem.
-Co sądzisz o tym Matheu?
-Wydaje się być ok.
-Coś ostatnio dużo czasu spędza z nim.
*Viki*
Poszłam do apartamentu Matheu. Na początku oglądaliśmy kreskówki i jedliśmy popcorn. Później rozmawialiśmy. Przy rozmowie sprawdzałam wiadomości. Nagle zobaczyłam wiele okropnych komentarzy na temat mnie w internecie. Jeden z nich życzył mi śmierci. Rozpłakałam się. Nagle Matheu mnie przytulił. Zamiast zareagować na to negatywnie, ścisnęłam rękę Matheu i mocno go przytuliłam.
-Tak wiele dla mnie znaczysz...- powiedziałam nieśmiało.- Jesteś dla mnie bardzo ważny... Jesteś moim najlepszym przyjacielem.
-Też jesteś dla mnie ważna... Bardzo ważna- przytulił mnie ponownie Matheu. Zrobiło mi się cieplej na sercu. Czułam się pewniej.
-Niestety chyba muszę już iść- stwierdziłam i podeszłam do klamki.- Papaa... Pamiętaj, że jesteś dla mnie bardzo bardzo ważny...
Pociągnęłam mocno za klamkę i nie mogłam wyjść.
-Nie mogę wyjść!- krzyknęłam.
-Pomogę ci- podszedł do mnie Matheu.- Ta klamka ani drgnie!
Byłam bardzo smutna. Nie mogłam wrócić, gdyż klamka się zablokowała. Jednak Matheu ponownie mnie przytulił i czułam się lepiej.
-Spróbujemy później. Uda ci się stąd wyjść- przytulał mnie Matheu.
-Kocham cię... Matheu
-Ty... ty mnie kochasz?
-Po przyjacielsku, ale tak...
-Ja ciebie też... Jesteś moją najlepszą przyjaciółką...
-Jejku, a na początku się nienawidziliśmy...
Postanowiłam dokonać odważny krok. Pocałowałam Matheu w policzek. Zrobił się cały czerwony, ja również. Nie odpowiedział na to ani jednym słowem, ale się uśmiechnął i mnie przytulił.
-Nie jesteś na mnie zły, że to zrobiłam?
-Nie, dlaczego miałbym...
Nagle okazało się, że jest 00:04.
-Nie będę miała, gdzie spać...- zasmuciłam się.
-Ale przecież jest jeszcze pokój dla moich rodziców, a nich nie ma.
-Ale ten pokój jest zakluczony.
-No, dobrze, ja będę spał na podłodze, a ty śpij w moim łóżku.
-Jejku, kocham cię...
CZYTASZ
JESC Love | Viki Gabor| Matheu Hinzen|
Novela JuvenilPierwsza część historii Viki Gabor i jej przyjaciół. W tej części będziemy mogli zobaczyć pierwsze oznaki miłości wśród uczestników JESC 2019.