- Honey, pozwól mi wszystko wyjaśnić... - wręcz go błagałam. Nie chciałam, żeby odesłał mnie z powrotem do rodziców. Chciałam zostać z nim i moim pieskiem...
- Mów. Szybko. Masz minutę.
- To Andrzej zbliżył się do mnie pierwszy, a ja odsunęłam się od niego, bo... - nie mogłam wydusić z siebie tych dwóch słów, które uratowałyby tę sytuację. Nie potrafiłam tego zrobić... Daddy przecież był dla mnie za stary! - Żałuję i błagam cię o wybaczenie.
- Dobra, może trochę pozmieniałem tę historię. Alicja rzeczywiście odsunęła się ode mnie - wtrącił się Andrzej.
- Przepraszam, że tak cię zwyzywałem, moja mała myszko... - powiedział, a ja od razu rozpromieniałam. - A ty... Wynoś się z mojego domu, bo zaraz twój parszywy ryj poduda w kostkę brukową! - wrzasnął seksownie tatuś.
Prezydent opuścił nasz cudowny dom, a po chwili Marysia wywaliła z niego również zgonującego Kaczyńskiego, który chyba zasnął nam na wycieraczce. Marynia również poszła do domu i w końcu zostaliśmy z Mateuszem sami...
- Chciałbym pokazać ci moją piwnicę... - powiedział, chwytając mnie za rękę.
-Czy przypomina ona lochy?
- Nie, skarbie. To kraina pełna rozkoszy. Wchodzisz w to?
- Tak!
Zeszliśmy na dół. To, co tam ujrzałam, zmieniło moje życie o sto osiemdziesiąt stopni.
CZYTASZ
50 TWARZY PREMIERA
FanficCześć, mam na imię Alicja. Jakiś czas temu skończyłam 17 lat i obecnie chodzę do liceum. Mam długie brązowe włosy oraz piwne oczy. Podczas koronaferii zostaję porwana, a moje życie zmienia się diametralnie... Moim oprawcą jest Mateusz Morawiecki, kt...