Przyszliśmy pod drzewo, mistrz stał przez chwilę aż w końcu powiedział:
-Oto zadanie, za które dostaniecie obiad. Mam tutaj dzwoneczki, jeżeli mi je odbierzecie dostaniecie jedzenie
-Przepraszam, ale czemu są tylko dwa dzwoneczki?
-Jedno z was nie dostanie jedzenia oraz zostanie przywiązane do tego pnia, czas start!
Ukryliśmy się w krzakach i uważnie obserwowaliśmy Kakashiego, który stał i czytał dziwną pomarańczową książkę.
Użyłem chakry Kuramy i wszedłem na drzewo. Moi przyjaciele z drużyny patrzyli na mnie ze zdumieniem. Poraz pierwszy widziałem taki wzrok w moją stronę. Moje tęczówki zmieniły się w wzór oczu mojego Bijuu. Spojrzałem się na mistrza. Wygląda jakby wyczuł coś strasznego. Czyżby on był jedną z tych osób, o których mówił Kurama, Kakashi wie, że mam w sobie 9 ogonów? Nie, to nie możliwe, co taki jonin mógłby wiedzieć o moim przyjacielu...
Przestałem na chwile używać jego chakry. I znów spojrzałem się na mistrza. Wyglądał na spokojniejszego. Może po prostu wykrył złowrogą energię? Dlatego tak zareagował...
Postanowiłem jeszcze na jakiś czas zrezygować z mocy zaoferowanej przez demona.
Pierwszy ruszył Sasuke, Kakashi odbijał wszystkie jego ciosy, ponieważ mój kolega wykonywał je zbyt wolno. Postanowiłem do nich podbiec i pomóc odebrać dzwoneczki. Wtedy Sakura zostałaby bez zdwoneczków, to by była kara dla niej za to, że chciała opuścić trening.
Pojawiłem się obok nich i zacząłem pomagać Sasuke. Użyłem odrobinki chakry Kuramy by być szybszym i móc lepiej atakować. Mistrz zaczął się z nami przemieszczać bliżej drzewa. Więc odsunąłem się, chłopak zrobił to samo. Sakura wybiegła i stała za nami. Użyłem trochę wiecej mocy Bijuu, aż tęczówki zmieniły mi kolor na czerwony. Sasuke zaczął formować pieczęcie do techniki kuli ognia. Dziewczyna za nami wyciągneła Kunaie.
CZYTASZ
Poznać 9 ogonów
AdventureSeria na razie wstrzymana !!! Zastanawialiście się kiedyś, jak by wyglądało Naruto gdyby Kurama ,,zaprzyjaźnił" się z chłopcem już na początku serii? Postaram się wam przedstawić mój punkt widzenia w tej sytułacji. /zabrzmiało jakbym miała pisać jak...