Zaufaj mi... YAOI PL [Zawieszone]

10. Lemon

~Aah~ Cholera Yuuki pieprz mnie a nie baw się w gry wstępne błagam - jęknął 17-latek
-Jeszcze chwila
~I-aahh! Ile można?!
-Powiedziałem chwila
Yuuki podniósł głowę patrząc z góry na uległego chłopca, zadowolił go do jakiego stanu go doprowadził.
-mhm...
~Co mhm?
-nic
Pov. Hiroki
W pewnym momencie poczułem że przeszedł mnie dreszcz, od razu jęknąłem, głośniej niż do tej pory po ponieważ Yuuki wsadził we mnie jednego palca. Moja twarz w szybkim tempie przybrała kolor czerwony.

~ W-wkońcu... - wysapałem

Chłopak zaczął wyginać palec pod różnymi kątami w różne strony co sprawiło mi niesamowitą przyjemność. Z moich ust co chwila wydobywały się jęki, zaś jego wargi przyssały się do moich sutków, zaczął je na zmianę lekko przygryzać i ssać. W pewnej chwili zacząłem obawiać się że moja mama wejdzie do pokoju i nas przyłapie lub usłyszy moje jęki i domyśli się co robimy...

~ Akechi...

- Czego? - warknął

~ M-Moja ma-mama jest w pokoju obok...

- W takim razie się ucisz

Brunet na chwilę przerwał swoje pieszczoty i wyjął ze mnie palec.

~ Phf... Jakby to było takie proste - wyszeptałem na co on, się tylko dwuznacznie uśmiechnął i nie odpowiedział... Wlepił we mnie swoje słodkie brązowe oczy i zarumienił się.

~ C-co?!

- Nic... Tylko... Wyobraziłem sobie ciebie w kocich uszkach

~ W koci... CO?! Z-zboczeniec!

- To ty chciałeś się ruchać

~ Wypraszam sobie, ja cię tylko pocało-

- Ty mnie zacząłeś rozbierać - ja tylko dokończyłem robotę - wyjaśnił

~ Dokończyłeś...

- No jeszcze nie skończyłem

~ T-ta... czekaj co... zna- Nie dokończyłem bo poczułem jego usta na swoich i znów wsadził we mnie swój palec, znów jęknąłęm...

- Nie przejmuj się mamą, najwyżej objaśnisz jej że jako chłopcy oglądaliśmy pornosy... 

~ Porno- chciałem krzyknąć z niedowierzenia w jego słowa ale on znów mnie pocałował

~ Yuuki~

Powoli miałem dość że się tak ze mną bawi, gdy tylko wyciągnął swój palec i chciał zmienić  nasze pozycje ja mu to uniemożliwiłem siadając na nim.

- No... Szczerze nie spodziewałem się tego

~ Cicho bądź...

- Naprawdę słodko wyglądasz gdy się złościsz

~ Czy ja cię o tak wiele proszę?

- Dobrze, niech królewna się nie złości, będę cicho

~ Huh.. Dz-dziękuje... - wyszeptałem tak cicho że nawet nie wiem czy to usłyszał...

Polizałem go po kladce piersiowej zatrzymując się przy jego lewym sutku, zacząłem go lekko ssać i całować, w odpowiedzi dostałem tylko ciche jęki. Prawą ręką jeździłem po jego torsie a lewą masowałem jego męskość, on tylko dalej cicho pojękiwał.

- N-naprawdę musisz to robić? 

~ Teraz wiesz jak ja się czułem - burknąłem

- Ale to ja tu jestem dorosły dlatego to JA powinienem sprawiać ci przyjemność

~ Dyskryminacja

- Nie prawda

~ Yhy...

Szybkim ruchem pozbyłem się jego majtek, obśliniłem jego penisa, ująłem go w dłoń i poruszałem ręką w górę i w dół, zbliżyłem się do jego ust nie zaprzestając poruszania dłonią. Pocałowałem go namiętnie. Gdy zabrakło nam powietrza przerwałem pocałunek i naznaczyłem go tak jak on, mnie tak zwaną - malinką....

Wziąłem ręce i ostatni raz przejechałem po jego torsie gdyż zaraz po tym ustawiłem się tak aby na spokojnie mogłem w niego wejść. Chłopak w mgnieniu oka zrobił się cały czerwony lecz w jego oczach było widać pożądanie i... strach?

~ Yuuki?

- Mhpf?

~ Czy to twój...

- A twój nie? - Gdyby chwilę się nad tym zastanowić to miał rację - to mój pierwszy raz...

~ Masz rację...

Powoli i delikatnie wchodziłem w chłopaka, on tylko jęczał i odchodził od zmysłów... Zacząłem się w nim poruszać - zaczął głośniej jęczeć, naprawdę martwiłem się o to że moja mama zaraz wejdzie do pokoju, ale miałem nadzieję że ona po prostu śpi ...

Poruszałem się w nim coraz szybciej, w pewnej chwili obaj doszliśmy ale na tym się nie skończyło - on zmienił nasze pozycję i zrobił ponownie to co ja przed chwilą - znów obaj doszliśmy. Padliśmy obok siebie zdyszani i trochę spoceni, Yuuki wymrukał coś nie zrozumiałego pod nosem i przykrył nas kołdrą. Objął mnie ramieniem i przyciągnął do siebie, wtuliłem się w niego, niedługo po tym oddaliśmy się w objęcia morfeusza...

***

No to tyle, rozdział krótki ale nie chciałam dobijać 1000 słow z samego seksu a na cdn nie mam pomysłu. Do zobaczenia ♥