Rozdział 5

379 31 5
                                    

Nagisa zaufał kolejnemu Sasakiemu. Nie miał się gdzie podziać, a on jako jedyny wyciągnął do niego pomocną dłoń. A na imię mu było Ren.
Był młodszym bratem Sasakiego. Różnica wieku między niebieskookim a Renem wynosiła tylko rok.

Ogólnie rzecz biorąc, Shiota nie musiał uciekać wtedy od Sasakiego. Okazało się, że to była policja. Najgorszy był jednak fakt, że Hiroto okazał się być seryjnym mordercą poszukiwanym od paru ładnych lat. I nadal miało tak pozostać, bo uciekł z rąk policji podczas transportu.

A Ren od pewnego czasu wiedział, czym zajmuje się jego brat. Między innymi dlatego wynajął mieszkanie, mimo że nadal był uczniem liceum.

Ren wiedział, co jego starszy brat zrobił Nagisie, dlatego chciał mu pomóc, jednak dosyć szybko znaleźli wspólny język i zaprzyjaźnili się. Teraz blondyn nie robił tego wszystkiego ze względu na zwykłą chęć wynagrodzenia czynów brata, lecz bezinteresownie pomagał przyjacielowi.

I tak oto dochodzimy do momentu w którym jesteśmy. Minęły dwa miesiące odkąd Gisa zamieszkał z Renem i jego trzema kotami (są tak do siebie podobne, że siedemnastolatek nadal ich nie odróżnia). Dosyć miło im się mieszkało. Wprawdzie mieszkanie Rena było mniejsze od tego Sasakiego, jednak było dużo bardziej przytulne.

I Nagisa miał spokój, kiedy tylko chciał. Blondyn nie był nachalny, wiedział, kiedy powinien odpuścić sobie próbę rozmowy z nastolatkiem. Znał jego przeszłość i mimo tego, że znają się dopiero dwa miesiące wiedział praktycznie wszystko o swoim przyjacielu. Może Nagisa zaufał mu, bo z charakteru przypominał pewnego złotookiego rudego diabła, który dosyć porządnie namieszał w głowie chłopaka?

Tak, mieszkanie u Rena było całkiem przyjemnie. Jedynym, co siało zamęt w jego sercu, było to, że jego emocje nie wróciły. Uśmiechał się, jednak nie czuł radości. Śmiał się, jednak nie czuł rozbawienia. Płakał, jednak nie czuł smutku.
Jednakże postanowił się tym nie martwić i cieszyć się spokojem.

Lecz wiedział, że ta sielanka nie potrwa długo. Oto zbliżała się kolejna burza mająca zmienić życie obu nastolatków.

/////\\\\\
I kolejny rozdział za nami! Jak myślicie, co się zmieni podczas kolejnej burzy?
Btw. ostatnio postanowiłam rozpisać sobie całą fabułę i wyszło mi, że Nagisa spotka Karmę dopiero w dziesiątym rozdziale.
Gisa może się wydawać zbyt ufny, jednak o taki efekt mi chodziło. Co o tym myślicie?

Assassin's night Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz