1🥀

129 10 21
                                    

Dzisiaj oficjalnie zaczynam prace wczorajszy dzień był tylko taki na obeznanie sie w terenie. Nie mogłam spać prawie cała noc z podekscytowanie szczerze? Nie wiem czym aż tak sie ekscytuje bardziej powinnam sie stresować bo teraz wszystko zależy odemnie. Po tych słowach zaczęłam sie trochę bardziej stresować, ale będzie dobrze! Chyba. Naszykowałam sie do wyjcia, jedyne co kazali mi wziąć to własna wodę i jakieś jedzenie.
Wychodząc z bloku w którym mieszkałam wpadłam na jakiegoś chłopaka naszczescie nie robił mi wyrzutów ze to moja wina.

Szłam dosyć szybkim krokiem na pływalnie bo już pierwszego dnia mie chce sie spóźnić, włączyłam sobie w telefonie jakiś kryminalny podkast czy już mówiłam jak bardzo nienawidzę muzyki? Nie? To teraz mówię, muzyka to największe gowno świata jakie istnieje nie wiem co ludzi do tego ciągnie mimo ze nie lubię żadnych piosenkarzy i piosenkarek to mam do nich szacunek bo wkoncu to tez są ludzie. Nie rozumiem ludzi którzy hejtuja chcą sie poczuc lepiej? Gdyby ktoś kazał mi wymienić chociaż jednego muzyka naszych czasów to nie byłabym wstanie to może głupie ale no.

Doszłam już na miejsce Luke ma dzisiaj na późniejsza zmianę wiec nie spotkaliśmy, sie naszczescie wiem gdzie mam iść bo wczoraj zdarzył mi wszystko powiedzieć. Weszłam do kantorka gdzie na starcie przywitał mnie szef i dał klucze do szafki. W środku czekało na mnie podstawowe wyposażenie czyli koszulka, spodenki i gwizdek zobaczyłam tam tez mała karteczkę.

- Powodzenia pierwszego dnia w pracy buziaczki Luke - przeczytałam szeptem i w moim ciele automatycznie rozlało sie ciepło

- Malik! - usłyszałam wołanie i sie odwróciłam

- Tak szefie?

- Za dziesięć minut zaczynasz pierwsze zajęcia masz ułożony plan tak jak kazałem?

- Oczywiście - uśmiechnęłam sie - dla dzieci w wieku pięć - sześć lat

- Zgadza sie, pracujesz dzisiaj na torze pierwszym - odwzajemnia uśmiech i już sie odwrócił zeby iść dalej, ale odwrócił sie spowrotem do mnie - zapomniałem powiedzieć ze dzisiaj masz zmianę z Colinem i Nancy wiec pytaj ich o wszystko

- Dobrze

Przebrałam sie i związałam włosy i wychodziłam już na basen kiedy ktoś przytulił mnie od tylu wiec się odwrocilam.

- Luke! Jezu, ale mnie wystraszyłeś - zaczęłam sie śmiać kiedy mnie połaskotał - co tu robisz masz na inna zmianę

- No jak mógłbym nie przyjsc w pierwszy dzien pracy jednaj z najważniejszych kobiet w moim życiu? Powodzenia kruszynko wiem ze pojdzie ci najlepiej może kiedyś nawet uczeń przebije mistrza - zasmial sie uroczo do mojego ucha

- Oh no nie sadze ze kiedyś będę lepsza od ciebie, ale będę próbować, dobra idę już bo nie mogę sie spoznic

- Jeszcze raz powodzenia będę cie obserwował - wykonał ten słynny ruch palcami ze mnie obserwuje i wesoło sie uśmiechną

***

- I jak wrażenia po pierwszym razie?

- Było super mimo ze nie płaca duzo to kocham tą robotę, a te dzieciaki są takie kochane w szczególności mała Stella jest najmłodsza a grupy i pod koniec zajęć kiedy wszyscy sie rozbiegli do szatni to ona została, przytuliła sie do mnie i podziękowała za lekcje bo bardzo jej sie poodobalo pozatym bardzo szybko sie uczy, może i pływała najwolniej, ale najdokładniej dla innych liczy sie szybkość a dla niej jakosc.

Put your love on me || Niall Horan(zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz