6🥀

93 7 31
                                    

Wstałam z bardzo dobrym humorem i postanowiłam zjeść na śniadanie tosty. Wyjęłam cztery kawałki pieczywa tostowego które z każdej strony posmarowałem masłem i włożyłam ser po czym włożyłam wszystko do tostera. Po zjedzonym śniadaniu umyłam sie i ubrałam. Postanowiłam wyjść z domu na szybkie zakupy bo lodówka już była prawie pusta postanowiłam zadzwonić do Keitha czy chciałby sie ze mną przejść a potem wpaść do mnie. Oczywiście zamykając dzwi znowu upewniłam sie, ze je zamknęłam i wyszłam ma spotkanie z przyjacielem, nie stop cofnij to poszłam na zakupy on to tam przy okazji. Dobra kogo próbuje oszukać gdyby sie nie zgodził to bym nie poszła do tego sklepu bo by mi sie nie chciało i bym głodowała.

- Wiec po zakupach idziesz do mnie? - spytałam go gdy już chwile chodziliśmy pomiędzy alejkami.

- Jak najbardziej jak byś chciała to mogę nam przygotować obiad lub kolacje albo obiado - kolacje.

- Wiec razem to zrobimy - uśmiechnęłam sie do niego na co on oddał uśmiech - to co chcemy zjeść ?

- Mogę cie nauczyć robić makaron z takim pysznym sosem cebulowym.

- A wiec robimy - wzięliśmy wszystkie potrzebę rzeczy na danie jak i do mojej lodówki i poszliśmy do kasy.

- Zapłacę za wszystko - powoedzial kiedy kasjer kasował nam zakupy.

- Nie. To są moje zakupy nie twoje nie pozwolę wydawać twoich pieniędzy.

- Daj mi chociaż trochę poczuć jak gentelmen.

- Nie! Ile płace? - zapytałam sie dokładnie naciskając na ostatnie słowo.

- czterdzieści dwa € - podałam sprzedawcy odpowiednia ilość pieniędzy i wyszliśmy razem ze sklepu dotarliśmy do mojego domu, umyslismy ręce i zabraliśmy sie za robienie obiadu.

- Pieprzu masz dodać nie oregano - powiedział Keit kiedy przypadkiem pomyliłam przyprawy - No cóż różnicy w smaku raczej nie zrobi - zaśmiał sie mój chłop... przyjaciel tak, mój przyjaciel.

- No dobra już każdemu zdarza sie pomylić - udawałam ze sie obraziłam.

- Tak, tak w szczególności każdy myli pieprz z oregano - podszedł do mnie i mocno przytulił.

- Są w takim samym opakowaniu.

- Ale wyglądem sie bardzo różnią.

- A dobra tam.

Zjedliśmy obiad, który muszę przyznać być pyszny i postanowiliśmy isc ma spacer do tego parku w którym spodkałam Abby jaki ps czas temu. Chodziliśmy sobie tak dłuższy czas rozmawiając i śmiejąc sie jak to przyjaciele kiedy Keith kucnął zeby zawiązać sznurówkę która wcześniej mu sie rozwiązała to sprawdziłam telefon bo usłyszałam jakaś wiadomość. Odłożyła, telefon o odwróciłam sie w jego stronę zeby zobaczyć czy dalej wiąże i w tamtym momencie złączył nasze usta w pocałunku. Kiedy otrząsnęła sie po lekkim szoku oddałam pocałunek przytulając go mocniej do siebie.

- Zawsze chciałem to zrobić, jesteś taka piękna Lynn - powiedział kiedy oderwaliśmy sie od siebie. Zarumieniłam sie tak trochę bardzo wkoncu nie codziennie ktoś mówi takie rzeczy - może to dziwnie zabrzmi - mówił trochę ciszej i widziałam ze jest zestresowany - ale chciałabyś spróbować być ze mna?

- tak - powiedziałam równie cicho i spuściłam głowę rumieniąc sie Keith nic nie powiedział tylko złapał za moja brodę podnosząc głowę i wbijając sie w moje usta.

Put your love on me || Niall Horan(zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz