×2×

695 43 26
                                    

Rozdział nie sprawdzany. Za wszelkie błędy przepraszam. Był pisany dość późno. (Od 23 do 1 w nocy)

Obudziłam się tam gdzie zasnełam, lecz sposób obudzenia nie był 'normalny'.
Powiedzmy sobie szczerze, że nadeszła śmierć, której po tym niekontrolowanym uderzeniu w ziemie i zaśnięciu byłam już pewna.

Dostałam w tył głowy z ręki mojej mamy. Może i to nie było mocne uderzenie, aczkolwiek tak nagle obudzona wystraszyłam się, iż mają zamiar mnie porwać.

Powiedzmy sobie szczerze kolejny raz, iż nie jestem dobra w samoobronie, lecz owszem czasem zdarzało się, że musiałam się obronić fizycznie przed chłopakiem. W końcu szkoła do której uczęszczałam nie była prywatna i lekko mówiąc większość uczniów miało skłonności do przemocy. Tej fizycznej jak i psychicznej.

Dobry panie, dziękuję za to, że nie wciągnełam się w takie same zachowania i że jestem jako tako spokojna.

Wracając do rzeczywistości dostałam niezły opierdziel za zasnięcie, do tego na podłodze. Szykuj się na niezły ból głowy po tym zderzeniu z podłogą, Reader.

Spojrzałam wyżej niż dotychczas patrzałam. Widok który ujrzałam nie zdziwił mnie. W końcu to było pewne, iż moja rodzicielka będzie bardzoo zła za to że się rozleniwiłam.

Zasnełam około godziny dwunastej, a teraz była na oko dwudziesta. No, trzeba przyznać mam przewalone. Oj i to bardzo.

Moje oczy spotkały się z wściekłymi oczami mojej matki, w tym momencie przeszły mnie dreszcze wraz z uczuciem nie małego niepokoju. Bo kto byłby nadludzko spokojny w takiej chwili?[Ja tak by naprzykład (ノ*゚ー゚)ノ] W każdej chwili mogę oberwać po głowie, znowu.

-Wstawaj. Już.- powiedziała [i/t/m].

Zaczełam powoli wstawać z podłogi. Moje ciało po przebudzeniu było osłabione, a do tego miało bardzo bliskie spotkanie z podłogą. Gdyż stałam na nogach, lecz niestabilnie mama zaczeła prowadzić mnie w strone mojego pokoju. Odwróciłam się jeszcze by spojrzeć na torby i walizki, które tam zostawiłam, lecz nie było ich. Mama musiała je już zanieść i mnie rozpakować.
Weszłyśmy do pokoju, a wtem zostałam przeniesiona na łóżko, a na mej twarzy wylądowała piżama. Wtem zostałam sama w pomieszczeniu. Komu by chciało się przebierać? Napewno nie mi, aczkolwiek nie mam też zamiaru znowu dostać po głowie, więc byłam zmuszona się przebrac, lecz gdyby pomysleć zdania były podzielona. Jedna część mnie -ta leniwa- wolałaby dostać po głowie, a ta druga -energiczna- wolała się przebrać, lecz to ja decydowałam co zrobię. Wybrałam to co słuszne.
Po nałożeniu na siebie ubrań odrazu oddałam się w objęcia morfeusza zapadając w sen, o którym marzyłam.
Next day úwù
Najbrutalniejszy sposób w jaki kiedykolwiek zostałam zbudzona. To COŚ zbudziło mnie o piątej rano. Zwane jest 'budzikiem'... Całe zło wszechświata w jednej rzeczy. Na tym oto płaskim budziku w którym zło zamieszkało leżała aniesko wyglądająca biała kartka. Było na niej pismo mej matki, a więc zaczełam wczytywać się w słowa.

" Nietopowa pobudka jak dla ciebie, czyż nie?
A więc wytłumaczając Ci sytuacje wyruszyłam do pracy dlatego też -jak się domyślasz- nie mogłam Cię obudzić. Powinnaś być zbudzona o piątej rano, jeśli zbudziłaś się później nie oczekuj gratulacji z mej strony. W salonie masz mundurek, iż szkoła do której będziesz uczęszczać wymaga mundurku. To już nie podstawówka. Nie ma łatwo w życiu. Chcę przez to przekazać że musisz nosić spódniczke :)
No cóż sama ich nie nawidze, ale co poradze na to, iż tak jest? Zdaje sobie również sprawe z tego, że to miasto jest dla Ciebie nowe dlatego też postanowiłam napisać ci jak dojść, aczkolwiek również możesz włączyć nawigacje. Nazwa szkoły jak i ulica również zapisałam. Plecak masz też w salonie tak samo jak książki i plan lekcji. Gdy się zgubisz -co jest bardzo możliwe z twoją orientacją w terenie- zapytaj kogoś o drogę. Może i poznasz jakiegoś chłopaka. (͡° ͜ʖ ͡°) Życzę miłego dnia.
Twoja mama"

Zᴀɢɪɴɪᴏɴʏ Wᴢʀᴏᴋ ☘︎ 𝕿𝖆𝖒𝖆𝖐𝖎 𝕬𝖒𝖆𝖏𝖎𝖐𝖎 𝖝 𝕽𝖊𝖆𝖉𝖊𝖗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz