27

1.1K 37 10
                                    

Pov Lexy
Ostatnie dni mijały bardzo przyjemnie, praktycznie każdą chwile spędzałam z Marcinem.
Byliśmy na paru randkach, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na shopping. (Itd)
Dzisiejszego dnia byliśmy strasznie zabiegani, powodem tego był nasz wyjazd do Ameryki południowej w celu wzięcia udziału w Ameryce express.
Podczas tej przygody bede mówiła tylko o nich a o innych osobach bede wspominała rzadziej np jako. „Inni uczestnicy".
Wstałam z rana , o dziwo od razu ubrałam się, zrobiłam lekki makeup i postanowiłam zejść na dół.
Na dole~
Lexy po zejściu ze schodów zobaczyła Marcina i resztę członków teamu.
L-*zbiega na dol i przytula sie do Marcina*
M- ejejej bo jeszcze mnie udusisz, jak się spało?
L- dobrze, a co ty tam gotujesz?
M- jajecznicę, chcesz tez?
L- tak
S-a my to co?
M- a wy to se sami zróbcie
K- No jeszcze zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie
M- zobaczymy 😂
J- Kacper chodz jedziemy już!
S- gdzie jedziecie?
J- na shopping, bede nagrywała z Kacprem odcinek w którym kupuje mi rzeczy na ślepo
S- to dobrze, warto zadbać o swoje kanały ktore UMIERAJĄ *przy czym popatrzył sie na lexy*
L- fuck u stuard!
M- a moze my byśmy cos dzisiaj nagrali Lexy?
L- ale co np
M- Q&A?
L- No niech ci będzie ale o której?
M- za 2 godziny
L-babene
Pov Marcin
Wczoraj z Lexy oglądałem film. Oglądaliśmy go u dziewczyny w pokoju, po 30min oglądania zauważyłem ze Lexy zasnęła wiec postanowiłem ja przykryć kocem i pójść do siebie.
Po przebudzeniu pogrzebalem chwile w telefonie i udałem sie na dół zeby cos zjesc.
Podczas przygotowywania posiłku Lexy podbiegła i wtuliła sie we mnie.
Time skip
Pov stuard
Szedłem sobie spokojnie w kierunku mojego pokoju w tym czasie rozmawiałem z Agatą która miała do mnie przyjechać za 15 minut. Chciałem z nią nagrac jakis film.
Gdy przechodziłem koło schodów i udawałem sie do wyjścia z domu, bo chciałem isc sie przewietrzyć usłyszałem jakis chlusk, popatrzyłem się nad siebie a tam ujrzałem Marcina, Lexy i Kubę który wszystko nagrywał. Nagle spadło na mnie całe wiadro kisielu. Od razu wziąłem sprawy w swoje ręce.
S- kurwa czy wy pojebana jestescie?!
M- it'S a prank bro!
L- sorry stuard 😂
S- ja wam zaraz dam sorry!
Stuart zaczął gonić Marcina i Lexy po całym domu, jako iż było ciepło Lexy z Marcinem wybiegli na dwor a za nimi wybiegł stuart który był uzbrojony pistoletem z nerfa.
Stuard nie odpuszczał i strzelał gdzie tylko mógł byle by trafił.
Podczas uciekania Lexy potknęła sie wiec Marcin zarzucił ja na plecy i biegł dalej.
Nagleeeeeee......
_____
Dzisiaj taki krótszy rozdział 😅

Od przyjaźni , do uczucia ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz