Od rana chłopak nie wiedział co ze sobą zrobić, była sobota więc dzień wolny od szkoły.
Właśnie siedział przy biurku zapełniając zeszyt kolejnymi linijkami tekstu, gdy skończył był z siebie bardzo dumny to była pierwsza piosenka nie mówiąca o jego depresji lub samotności, tylko o uczuciu ciepła, które czuje, gdy myśli o Chimie. Wiedział, że nigdy mu tego nie pokaże, lecz na myśli o tym jak wraz z przyjacielem śpiewają jego piosenkę leciutko się uśmiechnął. Gdy skończył pisać włożył zeszyt do szuflady pod biurko. Popatrzył na ekran swojego telefonu sprawdzając która jest godzina i zauważył, że dostali nowa wiadomość
ChimChim
Hej Yoongi przepraszam, że nie napisałem, lecz ostatnio muszę dużo trenować
Widząc kto jest nadawca od razu uśmiech sam pojawił się na jego twarzy
Sugar
Nie masz za co przepraszać rozumiem musisz trenować, mi to nie przeszkadza naprawdę A co teraz porabiasz?
ChimChim
Właśnie idę na salę, aby jeszcze potrenować
Sugar
Jadłeś coś?
ChimChim
Tak... 2h temu sushi które miałem w domu w lodówce, ale nie jestem głodny spokojnie
Sugar
Powinieneś dużo jeść, aby mieć siłę na treningu...
ChimChim
Nie musisz się martwić po treningu pójdę coś zjeść, niedaleko sali podobno jest jakiś bar z bardzo dobrym kimchi, musimy się kiedyś tam wybrać
Sugar
Może kiedyś...
ChimChim
Dobrze muszę kończyć, aby szybko wracać, aby móc z tobą pisać
Uśmiechnął się czytając ta wiadomość było mu naprawdę miło, w między czasie wpadł na pewien pomysł
ChimChim
Napisze później Papa
Yoongi szybko odpisał na wiadomość wstając z łóżka skierował się do kuchni, w której zaczął przygotowywać Bimbap. Wyjął z szafek oraz lodówki to co było mu potrzebne, aby przyrządzić posiłek. Aby urozmaicić siebie czas odpalił radio i wsłuchując się w muzykę zrobił danie, panując je do pudełek. Ubrał szybko swoje czarne nike, oraz swoją bluzę, wziął do ręki woreczek z pojemnikami po czym wyszedł z domu kierując się w stronę sali w której znajdował się Jimin. Po drodze zahaczył jeszcze do sklepu, w którym kupił wodę oraz jakieś ciasteczka które, gdy zaufałam na półce tak jakby intuicja mu mówiła, że Jimin je lubi. Po około 20 min doszedł na miejsce, złapali za klamkę po czym wszedł do budynku, idąc od razu w stronę sali. Gdy był już pod odpowiednimi drzwiami i chciał już wchodzić ujrzał sylwetkę chłopaka poruszał się bardzo zgrabnie, Yoongi nie mógł odwrócić wzroku przyglądał się dokładnie całemu chłopakowi. Widział każdy mięsień, który się napinał. Tancerz miał na sobie koszulkę na ramiączkach (która była cała mokra), krótkie spodenki które nisko spoczywały na jego zgrabny biodrach na jego twarzy było widać skupienie oraz radość z tego co robi. Gdy piosenka dobiegła końca rudowłosy podniósł leciutko koszulkę do góry ukazujący swój dobrze wyrzeźbiony brzuch. Yoongi na ten widok przegryzł wargę, nie wiedział, dlaczego, ale zdawało mu się jakby znał jego ciało już wcześniej, lecz odrzucił to z głowy no, bo przecież skąd bym je znał? Nie wiedział nigdy chłopaka bez koszulki.
CZYTASZ
𝐈 𝐟𝐨𝐮𝐧𝐝 𝐲𝐨𝐮
Fanfiction𝐆𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐘𝐨𝐨𝐧𝐠𝐢 𝐜𝐨𝐫𝐚𝐳 𝐛𝐚𝐫𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣 𝐦𝐚 𝐝𝐨𝐬𝐲ć 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐞𝐠𝐨 ż𝐲𝐜𝐢𝐚 𝐚 𝐀 𝐉𝐢𝐦𝐢𝐧 𝐜𝐳𝐮𝐣ę ż𝐞 𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨ś 𝐦𝐮 𝐛𝐫𝐚𝐤𝐮𝐣𝐞 𝐘𝐨𝐨𝐧𝐦𝐢𝐧 /𝐕𝐤𝐨𝐨𝐤 /𝐍𝐚𝐦𝐣𝐢𝐧 /𝐟𝐟 𝐩𝐢𝐬𝐚𝐧𝐲 3 𝐥𝐚𝐭𝐚 𝐭𝐞𝐦𝐮