Gdy odprowadziłem Parka do wyjścia i pożegnaniu się z nim zamknąłem drzwi wejściowe po czym znów udałem się do swojego pokoju, rzucając się na łóżko przemyślałem to wszystko. Może Jimin ma rację może powinienem spróbować jeszcze raz, powalczyć o niego. Usłyszał dźwięk powiadomienia, które wydobywało się z jego telefonu.
Kookie:
Czemu tak uciekłeś? Zrobiłem coś nie tak?
Tae:
Nic po prostu, śpieszyłem się, bo obiecałem pomóc Krisowi
Kookie:
A rozumiem... Masz może jutro czas?Chciałem się z nim spotkać i to bardzo, lecz nie byłem pewien czy jestem gotowy na wyznaniu mu tego wszystkiego tak szybko. W głowie pojawiło się jedno z tych ważnych pytań.
,,Czy jestem gotowy zaryzykować? "Chyba zbyt długo się zastanawiałem, ponieważ poczułem, jak urządzenie zaczyna wibrować w mojej dłoni
-Halo...-Hej nie odpowiadałeś więc pomyślałem, że coś się stało
-Przepraszam byłem w łazience
-A dobrze rozumiem... To jak masz może czas?
Chwilę się zastanowił. Ale już postanowił
-Tak jasne
Może się bał, lecz chciał już to zrobić
-O to super co powiesz na spacer?
-Brzmi nieźle
-To będę po ciebie jutro o 14 zgoda?
-No dobrze
-To do jutra
-Papa
Rzucił się zadowolony a zarazem zdenerwowany na łóżko
Teraz albo Nigdy~~~
CZYTASZ
𝐈 𝐟𝐨𝐮𝐧𝐝 𝐲𝐨𝐮
Fanfictie𝐆𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐘𝐨𝐨𝐧𝐠𝐢 𝐜𝐨𝐫𝐚𝐳 𝐛𝐚𝐫𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣 𝐦𝐚 𝐝𝐨𝐬𝐲ć 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐞𝐠𝐨 ż𝐲𝐜𝐢𝐚 𝐚 𝐀 𝐉𝐢𝐦𝐢𝐧 𝐜𝐳𝐮𝐣ę ż𝐞 𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨ś 𝐦𝐮 𝐛𝐫𝐚𝐤𝐮𝐣𝐞 𝐘𝐨𝐨𝐧𝐦𝐢𝐧 /𝐕𝐤𝐨𝐨𝐤 /𝐍𝐚𝐦𝐣𝐢𝐧 /𝐟𝐟 𝐩𝐢𝐬𝐚𝐧𝐲 3 𝐥𝐚𝐭𝐚 𝐭𝐞𝐦𝐮