Rozdział 9: To szalone

3K 151 78
                                    

Pov Brianna

Jestem teraz bardzo sfrustrowana. Cholernie zmęczona tłumaczeniem z łacińskiego na angielski. Dlaczego do diabła moja mama napisała to wszystko po łacinie?

Pisałam to, tam i z powrotem. Jestem prawie pewna, że znam teraz łacinę. Niezupełnie, ale rozpoznaje niektóre słowa.

Rzuciłam ołówkiem na podłogę i przeczesałam włosy dłońmi.

- Hej! - usłyszałam jak ktoś powiedział. Spojrzałam w stronę drzwi i zobaczyłam Stiles'a z wychyloną głową.

Uśmiechnęłam się do niego.
- Hej - odpowiedziałam i uśmiechnął się do mnie Stiles i wszedł do pokoju, gdzie usiadł obok mnie na łóżku.

- Więc, co robisz? - podniósł losowy dokument patrząc na niego zdezorientowanie. Zabrałam mu z ręki i usiadłam, gdzie leżałam na brzuchu.

- Tylko... praca domowa. - zagryzłam dolną wargę starając się nie patrzeć mu w oczy.

- Nie umiesz kłamać. - powiedział i zaśmiał się. Nie mogłam się powstrzymać od jego uśmiechu. Jego uśmiech jest taki słodki. Chwila, właśnie to powiedziałam?

- Okej, okej złapałeś mnie, ale nie jestem aż tak złym kłamcom.- broniłam się lekko.

Uśmiechnął się do mnie.
- Jesteś w tym zła, a tak naprawdę co to jest? - wziął jeden z przetłumaczonych przeze mnie artykułów.

Westchnęłam.
- Obiecaj mi, że nikomu nie powiesz? Pewnie po myślisz, że jestem jakaś dziwna, widząc takie rzeczy. - podniósł jeden artykuł.

- Obiecuję. - uśmiechałam się na niego i złapaliśmy się za małe palce.

- No cóż, moja mama była naukowcem, studiowała coś.... innego. - pochylił się bliżej, czekając na odpowiedź. - studiowała moce nadprzyrodzone . - Jego oczy rozszerzyły się na moją odpowiedź.

- Chyba nie wierzysz w te rzeczy, prawda? - zapytał mnie, przegryzłam wargę i uniosłem jeden z artykułów. - Nie możesz o tak po prostu uwierzyć w coś takiego. - wziął artykuł i spojrzał na nią. - Wampiry? - zapytał całkowicie zmieszany, jakby spodziewał się, że powiem coś jeszcze.

- To tylko jedna z rzeczy, które ma wiele informacji na ten temat, ale nie aż tak bardzo jak... - przestałam mówić dalej.

- Jak co?

- Jak wilkołaki. - jego oczy wyglądały, jakby zaraz miały wyskoczyć mu z głowy. Wiem, że Stiles wie, że Scott jest wilkołakiem i o wszystkim innym. Wiem, że on wie o wiele więcej niż ja. Chce wiedzieć więcej.

Spojrzałam na niego i spotkałam jego oczy. Nasze twarze były tak blisko, że nie zdawałam sobie sprawy, jak blisko siedzieliśmy siebie na łóżku.

- Może powinnaś porozmawiać o tym z mamą o tych wampirach, wilkołakach? To szalone - gardło ścisnęło mnie i spojrzałam na swoje dłonie.

- Chciałabym móc... ale ona... um... nie żyje. - moje oczy zaczęły się szklić, poczułam jak łzy leciały mi po policzku. Cholera, znów płaczę.

- O rany, Bri, przepraszam, nie wiedziałem. Nie chciałem sprawić, byś tak płakała. - położył rękę na moim ramieniu.

- Wiem, że nie wiedziałeś. Nie mam nikogo, żeby o tym porozmawiać. - pociągnęła nosem i przetarłam oczy.

- Wiem, jak się czujesz -powiedział cicho - Moja mama też nie żyje. - spojrzałam na niego i zobaczyłam jak bawił się palcami.

- Przykro mi. - spojrzał na mnie ze smutnym uśmiechem. Nadal czułam łzy spływające po moich policzkach. Stiles położył dłoń na moim policzku i otarł ją kciukiem. Patrzyłam na niego tak jak on na mnie.

Opuścił rękę i spojrzał mi w oczy. Zawsze miałam coś do brązowych oczu.

Nawet nie zdałam sobie sprawy, że zaczął się do mnie zbliżać. Ostatnią rzeczą, którą widziałam to, że się pochylałam. Zamknęłam oczy, gdy jego usta dotknęły moich.

Przeżyłam to uczucie. Poczułam, jak szarpnęło mnie elektryczność, gdzie przepłynęło przez moje ciało w chwili, jak dotknęliśmy się ustami.

Odsunęliśmy się od siebie. Czy to się naprawdę stało? Właśnie pocałowałam chłopaka, którego ledwo znam, ale... spodobało mi się.

Oboje milczeliśmy. Zajęło nam chwile do ogarnięcia tego, co się właśnie stało przed chwilą.
- Przepraszam, muszę... - wstałam, gdzie złapałam telefon i klucz do pokoju.

- Muszę iść do Allison i Lydii - powiedziałam szybko, zanim zdążył cokolwiek powiedzieć. Zabrakło mi słów. Otworzyłam drzwi i zatrzasnęłam za sobą, oparłam się o nie plecami. - O mój Boże - to wszystko, co mogłam wydostać z siebie.

✔️New Girl PL // Stiles Stilinski [1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz