6

113 15 43
                                    

Jezu ludzie ja pisze już dziśaj 2 rozdział tego znaczy pisałam wieczorem ale nie ważne dla mnie to wszystko jedno XD i jeszcze mam inną książkę shigadabi i dziś też napisała z niej 2 rozdziały ja jestem nienormalna
______________________________________

All Might pov:

Obudziłem się rano. Wczoraj miałem naprawdę fajny dzień tylko smutne, że kotek o de mne uciekł... a najlepsze jest to, że jednak wczoraj nie była sobota tylko piątek a mnie w szkole nie było no cóż wolne.

Nagle ktoś do mnie zaczął dzwonić a ja zamiast odebrać telefon to zacząłem tańczyć do piosenki z telefonu i po chwili piosenka się skończyła ale uwaga! Po 2 minutach znowu się włączyła więc znowu mogłem potańczyć^^

Gdy już ktoś przestał dzwonić to podszedłem do telefonu i zadzwoniłem pod ten numer nawet nie patrzyłem kto to

*odebrał*

-siemaaneczkoo ziomeczki to ja twój stary

-All Might musze z tobą porozmawiać *odezwał się ktoś w słuchawce *

Od razu rozpoznałem ten głos to Aizawa

-aaaa! Jak mnie rozpoznałeś przecież mówiłem, że jestem twoim starym! Ale przyznaj, że się choć trochę nabrałeś

-ta... dobra chciałem ci po-

Nagle mu przerwałem

-ha! Czyli jednak się nabrałeś! Widzisz jaki na jestem zajebisty w prankowaniu *taniec zwycięstwa*

-chciałem Ci powiedzieć, że dyrektor dał ci przepustkę ze szkoły. Dopuki będziesz się tak dziwnie zachowywał to dyrekcja cie nie wpuści do szkoły

-spoko luzik ziomek da się załatwić

Chciałem go zaprosić byśmy poszli do klubu malucha się tam pobawić ale Aizawa się rozłączył. No cóż strata dla niego.

No to sam się tam udałem do tego klubu malucha. Gdy byłem już na miejscu to powiedziałem tej pani za ladą, że zapłacę za jedno dziecko gdy powiedziała ok to zapłaciłem i jak głupi zacząłem tam biegać i się bawić różnymi zabawkami nawet trampoliny tam były i zjeżdżalnie no to korzystałem z okazji było tak strasznie super nawet parę takich panów przebranych na czarno z napisem ochrona się ze mną bawili w berka. Po prostu najlepsza zabawa na świecie. Gdy się już wybawiłem to ubrałem buty i wyszedłem.

Szedłem sobie teraz aktualnie w mieście taki zadowolony, że w końcu się wybiegałem i nabawiłem

I kurcze nagle zaczął padać deszcz ale zaraz! Ja się nie boję tam żadnego deszczu zacząłem se wszędzie biegać i skakać i było super bo nie było już żadnych ludzi tylko parę osób z parasolami nawet podnosiłem tak głowę do góry i otwierałem buzię by pić ten deszcz no i to się nazywa sobota.

_tym czasem_

Izuku pov:

Właśnie wracałem z domu bo mama poprosiła mnie bym pomógł jej powynosić parę rzeczy z domu i jak na złość musiało zacząć padać ale na szczęście miałem przy sobie parasolkę którą od razu wyjąłem i rozłożyłem.
Szedłem tak już z 6 minut i usłyszałem jakiś dziwne odgłosy coś w stylu : juchuu^^ deszczyk^^ ymm niam niam ale ta kałuża dobra. I nawet nie musiałem się 2 razy zastanawiać by zorientować się kto to jest gdy zobaczyłem już All Mighta to przyglądałem się tej sprawie jeszcze z 3 minuty i chciałem już iść ale nagle wszechmocny mnie zaóważył o nie... mam przechlapane.

Todoroki pov:

Gdy się obudziłem i ogarnąłem to poszedłem sprawdzić czy jest Izuku bo wczoraj poszedł załatwić coś z matką ale gdy poszedłem sprawdzić to znowu go nie było w pokoju, a chciałem z nim znowu porozmawiać w sprawie All Mighta no cóż pewnie u niej nocował.

Poszedłem na śniadanie i się ze wszystkimi przywitałem.
Z tego co mi wiadomo to All Might narazie nie będzie nas uczył w sumie to się nie dziwie czemu dyrekcja tak zdecydowała też bym postąpił tak na ich miejscu.

Gdy zjadłem śniadanie to zadzwoniłem do Izuku by zapytać się za ile będzie

Izuku pov:

Gdy All Might do mnie podszedł jakoś tak dziwnie się na mne patrzył

-o hej Midorya! Chcesz poskakać do kałuż?

Jejuu ja chcę dawnego All Mighta ;-; ten już mi na nerwy działa

-ee... Nie dzięki All Might muszę już wracać do akademika

- o a może Cię odp-

Nie dokończył bo ktoś zaczął do mnie dzwonić i to było chore bo All Might zaczął tańczyć do tej piosenki ale ok

Odebrałem telefon i na cale szczęście dzwonił do mnie shoto. Jeju uratował mi życie naprawdę bo all Might inaczej nie dał by mi spokoju

-Midorya kiedy będziesz?

-już wracam Todoroki-kun nie musisz się martwić byłem tylko u mamy poprzestawiać rzeczy

-ok ja wrócisz to porozmawiamy o All mighcie aby przemyśleć co dalej zrobić

-oczywiście! To ja już wracam pa Todoroki-kun

-dozobaczenia Midorya

Gdy się rozłączyłem to poszedłem do akademika i od razu poszedłem w stronę pokoju Shoto gdy zapukałem i dostałem pozwolenie na wejście to wszedłem i usiadłem na łóżku obok Todorokiego.

I tak zaczęliśmy następną rozmowę w sprawie All Mighta




♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
No hej! To znowu ja 2 rozdziały tej książki i jeszcze 2 innej XD mi się po prostu nudzi ok?

All Might jednak nie jest normalny...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz