Rozdział 5

22 0 0
                                    

Kiedy chłopak daje mi bluzę na ramiona od razu ją zrzucam z obrzydzeniem. Patrzę jak blondyn wychodzi z klasy i prycham. Zostaje na mnie biały śliski jogurt z okropnym fetorem. "Kurwa". Czekam tylko aż nieznajomy chłopak który od rana mnie wkurwia samym swoim widokiem. Kiedy wrócił uśmiechnęłam sie pod nosem, podszedł i wyszeptał mi na ucho że powinnam sie bać przygryzając mi płatek ucha na co przechodzi mnie dreszcz. Chłopak sie widocznie uśmiecha a moje zdradzieckie ciało cieszy sie jego bliskością i dotykiem. Odchodzi i siada na swoje miejsce mówiąc nauczycielowi żeby kontynuował. Prycham pod nosem i przygryzam wargę zaczynając patrzeć w zeszyt ale mój wzrok skrzyżował sie z wzrokiem tego dupka, widziałam jakiś błysk w jego oku. Gdy spojrzałam pod jego ławkę uśmiechnęłam sie w myślach bardziej bo widziałam jego niemały problem. Wybrzuszenie na jego spodniach było doskonale widoczne, zahaczyłam oczywiście "przypadkiem" o rąbek mokrego dekoltu i po chwili z wrednym uśmiechem ściągam całą koszulkę zostając w samym czarnym staniku. Chłopak gwałtownie wciąga powietrze.
1:0 frajerze.
Uśmiecham sie słodko i patrzę na podniecony wzrok innych, mój biust nie należy do małych ani do dużych, jest średni i teraz podkreślony śliczną koronką. Faceci gapili sie na mnie zaślinieni. Jebani napaleńcy, zaraz będą walić w kiblu. Przewracam oczami i wstaje z miejsca biorąc swój plecak, wychodzę z klasy szybkim krokiem zostawiając klasie w ciszy a chłopców z problemem między nogami. Chwilę po mnie słyszę trzask drzwi za mna co oznacza że ktoś wyszedł po mnie. Po kilku krokach czuje silne ramiona wokół mojej talii, chłopak przyciska mnie do torsu i po chwili obraca w swoją stronę. No nie, to ten dupek. Przewracam oczami patrząc w jego niebieskie chłodne oczy a na twarzy ma łobuzerski uśmieszek.
-Dlaczego to zrobiłaś?-Pyta ocierając sie nosem o mój policzek, oddech mi przyśpiesza a ja odsuwam sie dopóki nie uderzam plecami o ścianę a on stoi tuż przy mnie. Tętno mi przyśpiesza. Ja i moje jebane zdradzieckie ciało, czemu tak na niego reaguje. Moja mina pozostaje obojętna, czuje jego wybrzuszenie jak ociera mi sie o udo przez co czuje jak narasta moje podniecenie. Nie pokazuje tego.
-Ale co?-Pytam jakby udająć głupią i patrzę na chłopaka, on uśmiecha się słodko i ujmuje moją małą dłoń w swoja wiekszą kładąc na swoją górkę, czuje dobrze jego męskość przy dłoni a on szepta mi do ucha.
-To.
Kurwa. Jeden oddech, dwa, trzy. On nie może cie podniecać. Szybko zabieram dłoń i odpycham go z całej siły i widze ten wredny i perfidny uśmieszek. Prycham i ide do wyjścia nadal w samym staniku. Ten facet wyjątkowo działa mi na nerwy, ale już niedługo. Uśmiechnęłam sie do siebie w myślach. Czasami kocham bycie suką.

***
Rozdział 6 u miśka Przemekkkprzemekk ❤

PołączeniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz