Rozdział 13

9 0 0
                                    

Dlaczego do cholery nie moge nacisnąć tego jebanego spustu?! Ten chłopak działa mi na nerwy jak nikt inny ale nie mogę tak po prostu go zabić. Po prostu nie mogę! Ugh, czemu to musi być takie ciężkie?! Przecież jeszcze niedawno zabijałam bez skrupułów i bez wyrzutów sumienia a teraz kiedy ten dupek bezczelnie śmieje mi sie w twarz, nie moge z tym nic zrobić.
- Dlaczego mi go nie oddasz? - Prychnęłam wściekła a nawet wkurwiona, zamknęłam oczy i jak zwykle zaczęłam liczyć do dziesięciu głęboko oddychając żeby się uspokoić.
-Ponieważ mi sie przyda. -odpowiadział jak gdyby nigdy nic blondyn i patrzył mi w oczy z tym swoim zadziornym uśmieszkiem. Wzięłam głęboki oddech i zabezpieczyłam broń żeby "przypadkiem" nie strzeliła mu w ten głupi łeb.
-Dobra, spierdalaj.-Rzuciłam i wyciągnęłam z kieszeni paczkę fajek. Uśmiechnęłam sie widząc znajome logo na opakowaniu i wyjęłam z niego jedną fajkę. Sięgnęłam do kieszeni po moją zapaliczkę ale po usilnych próbach znalezienia mojej własności nie znalazłam jej.
-Ja pierdole.-Rzuciłam w pośpiechu i podeszłam do łóżka na którym siedział blondyn, wyrwałam mu z dłoni lśniącą czarną zapaliczkę z wizerunkiem złotego smoka. -Ładna, moja. -Uśmiechnęłam sie słodko do chłopaka i odpaliłam to co zawsze kiedy jestem zdenerowana.
-Chyba sobie kpisz.-odpowiedział oburzony facet i wstał z łóżka. Wiedziałam co chce zrobić dlatego nie czekałam zbyt długo i szybkim ruchem schowałam zapaliczke do kieszeni patrząc jednocześnie na furię chłopaka. Widziłam też jak sie denerwuje i robi czerwony na twarzy kiedy ja śmiałam mu sie prosto w oczy tak jak on mi przed chwilą.
1:0 dla mnie cymbale.
Zaśmiałam się i zawróciłam w stronę drzwi łapiąc za klamkę.
-Pa pa dupku. -Puściłam mu oczko i przygryzłam wargę na co zostałam przyciągnięta za nadgarstek do chłopaka.
- Jesteś niegrzeczna, zasługujesz na karę. -Wyszeptał mi do ucha ponieważ stałam do niego tyłem a moje dłonie były zaciśniete razem w wielkiej dłoni chłopaka. Poczułam pieczenie na pośladku, zagryzłam wargę ale nie. Nie mogę sie do niego podniecać.
-Zabieraj brudne łapy. - chłopak sie zaśmiał bo doskonale wiedział jak na mnie działa, włożył mi dłoń pod koszulke i przejechał po nagiej skórze na brzuchu i był blisko piersi, czułam na pośladku mocną erekcję faceta a jego oddech przyspieszył znacząco.
Nagle złapał mnie za jedną pierś i ścisnął na co jęknęłam cicho, zaśmiał się. Przełknęłam głośno ślinę a on przycisnął mnie do ściany tak że moje dłonie są nad moją głową. Oddech mi przyśpieszył kiedy ten dupek znowu to zrobił. Nie panowałam nad moim ciałem i dobrze to wiedział i cholernie to wykorzystywał! Znowu jęknęłam cicho kiedy złapał mnie za sterczący sutek i zaczął sie nim bawić a górką ocierał się o moje udo. Odchyliłam głowę i uchyliłam usta z przyjemności a chłopak wciągnął powietrze, ustami zaczął błądzić po mojej szyi doprowadzając mnie przy tym do białej gorączki. Językiem zataczał wzroki pod moim uchem co sprawiało że moje ciało było jeszcze bardziej rozpalone a umysł i rozsądek zanikał.
Jak tego szybko nie przerwe to mu sie nie oprę.
********
Następny u Przemekkk

PołączeniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz