*publikuje 2 raz.. Usunęłam niechcący, musicie wybaczyć. Opłacało się wracać miśki, miłego ❤️*
Noc z wtulonym Markiem? Marzenie... Nigdy nie czułem takiego spokoju i ciepła przez bliskość osoby. Dzień zapowiadał się doskonale. Spojrzałem że jest już 12. Trzeba było zrobić śniadanie, ale na dole dalej był syf po imprezie. Nie było tego zbyt wiele. Wyrzuciłem śmieci do worków, wrzuciłem do koszy i gotowe. Ale reszta wymagała definitywnie jakiegoś mycia. Znalazłem elektryczny odkurzacz wiszący gdzieś na ścianie i przejechałem nim po miejscach które najgorzej byłoby mi wyczyścić, łącznie z blatami, sofą i stołem. Poszło mi to dość szybko i sprawnie - pewnie dlatego że jestem głooodnyyy. Nastawiłem wodę na herbatę i sięgnąłem do lodówki po ser i szynkę. Chciałem zrobić tosty - niby takie proste ale zawsze dobre, prawda? Zapach rozniósł się chyba po całym domu ale Marek dalej nie wstał więc szybko zaniosłem jedzenie na górę z herbatą.
Podszedłem do niego. Leżał w łóżku zawinięty w kocyk jak w tortille - urocze. Zobaczyłem że płacze... To zmieniło moje podejście. Usiadłem z jedzeniem w rękach.
- Co się stało? - zapytałem zdenerwowany
- Ktoś ze znajomych wrócił wczoraj po rzeczy i zrobił to - pokazał na zdjęcie z messengera. W tym momencie zawaliło się moje życie... To byliśmy my rozebrani i całujący się na sofie.. Przecież ktoś nas widział.. Wiotkie ręce nie dały rady utrzymać tego wszystkiego. Położyłem jedzenie na mebel obok i spojrzałem w jego zapłakaną twarz.. Sam zacząłem płakać..
- Przecież... Jak tak można..
- Nie wiem. Tym bardziej że ktoś chyba nie lubi gejów - pokazał na podpis pod zdjęciem. "Ty mały pedałku". Załamałem się... To było miłe dla nas obu... Ta sytuacja.. Krępuje mnie to co czuję.. Nigdy nie czułem się tak nieziemsko przy kimś jak przy nim wczoraj.. Ale nie..!
- Ja nie jestem gejem! - Boże... Zamknij się... Nie widzisz że on płacze...
Rozpłakał sie jeszcze bardziej - Nie jestem ale...
-Wyjdź! - zdążył westchnąć i pokazać palcem drzwi.. moje policzki płonęły, serce zamarło i oddech przyspieszył... no nie... Nie proszę nie niszcz mnie nie teraz...
- Jak to wyjdź! Daj mi...
- Wyjdź! Nie chce słuchać kim jesteś a kim nie... Mam dość. Myślałem że zachowasz się dojrzalej.. Oby tylko to nie wypłynęło do sieci.. - masz rację.. Oby... Co sobie pomyśli reszta.. Znajomi.. Moja była.. Tym bardziej ona.. Przecież niedawno to się skończyło... - ale wiesz co... Nawet jeśli wypłynie, to mam to gdzieś. Niech wiedzą że nie boję się uczuć.. A teraz zabieraj rzeczy i wynoś się..
Po tych słowach wstałem. Poprostu. Poddałem się. Zwiesiłem głowę i posłusznie poszedłem na wskazane mi przez Marka drzwi. Już nawet nie chciałem się kłócić, wiedziałem że zniszczyłem to i jest już za późno.. Wziąłem swoją torbę.. ubrania.. kosmetyki z łazienki które zdążyłem tu przynieść.. i sprzęt... Czy kiedykolwiek to wróci? Nagrywanie... W ogóle, relacja. On. Moje życie przecież nie będzie miało sensu. Co jest takiego w życiu w którym nic nie robisz poza robieniem zwyczajnych rzeczy. Bez niego to nie to samo.
W kieszeni od kurtki znalazłem swoje kluczyki od samochodu. Już nawet nie obchodziło mnie to ile mam promili a ile nie mam.. Teraz nie to jest ważne... On jest dla mnie najważniejszy.
Po drodze na swoje piętro dostałem powiadomienie z instagrama. To zdjęcie byłej z jej nowym chłopakiem... Chłopak. Marek... Tęsknię za nim i czuję że to silne. Czemu musiałem go stracić żeby zrozumieć i poskładać elementy przeszłości z tym co czuje teraz. Od zawsze przecież łączyło nas coś: fascynującego, niesamowitego. Nie jestem w stanie tego opisać, tak wielka była to więź. Od kiedy się poznaliśmy czuliśmy że coś nas łączy, ale zwalaliśmy to na super przyjaźń. A po tym jak zatarł się kontakt.. Bolało.. Lecz skupiłem się na swojej dziewczynie.. Może przelałem uczucia do niego na nią, żeby nie czuć pustki... Nie wiem. Ale wiem jedno. Ja go kochałem. I dalej go kocham... I będę kochał...*muszę robić chyba kopie zapasowe w razie kiedy znowu usunę haha, do zobaczenia w następnej części już niebawem!*
CZYTASZ
[ZAWIESZONE] Hit me baby one more time - KxK [Lord Kruszwil x Kamerzysta]
Fanfiction#2 kruszwilxkamerzysta 14.03.2019 Zaręczony Kamerzysta znaczyna pracę jako osoba na planie nowego kanalu na YouTube. Jednak im więcej czasu spędza z Markiem (Lordem Kruszwilem) tym większą uwagę zwraca właśnie jemu. Zaniedbuje swój związek i tylko m...