§3§

3.5K 144 53
                                    

•Czy polubicie się od samego początku?•

~Tanjiro Kamado

Tak, byłaś chłopakowi bardzo wdzięczna za to, że ci pomógł i do końca selekcji ostatecznej walczyłaś o przetrwanie u jego boku. Nastolatek dodał ci pewności siebie i wiary w twoje umiejętności. Kamado uważał, że byłaś istotką bardzo miłą i uroczą, przez co on również od początku zaczął darzyć cię sympatią.

~Zenitsu Agatsuma

On ciebie tak, ty jego nie.
Blondyn wybrał sobie ciebie jako wybrankę swojego życia i kobietę, z którą miał spędzić resztę życia zanim umrze, jednak jego nachalność, wydawała ci się poniekąd idiotyczna, przez co wzięłaś go za skończonego kretyna, a w sercu trzymałaś do niego uraz za to, że narobił ci wstydu przy sąsiadach. Potem od matki musiałaś wysłuchiwać, że za wcześnie jeszcze na posiadanie chłopaka i, że ważniejsze są obowiązki.

~Inosuke Hashibira

Nie, chłopak był wielce obrażony, bo jak to twierdził "ukradłaś" mu jego cel, a ty uważałaś, że był on niezrównoważony psychicznie i zdecydowanie za głośny. Podczas incydentu w lesie kompletnie go zignorowałaś i odeszłaś w tylko tobie znanym kierunku, a on jeszcze wykrzykiwał za tobą, że jak jesteś taka mądra to powinniście zawalczyć o to kto jest lepszym zabójcą.

~Giyuu Tomioka

Po pierwszym spotkaniu pozostaliście sobie obojętni, ani on ani ty nie żywiliście do siebie jakiejkolwiek urazy, jednak nie można było również stwierdzić, że się polubiliście. W czasie misji nie rozmawialiście za dużo, gdyż chłopak nie lubił towarzystwa, a ty jako nowa wśród filarów, nie chciałaś podpaść jednemu z nich już podczas pierwszego zadania. W głębi duszy mimo to twierdziłaś, że chłopak na pewno jest kimś dobrym i godnym zaufania, on natomiast sądził, że faktycznie miałaś talent, więc o dziwo z jego ust udało ci się usłyszeć drobny komplement.

~Muichiro Tokito

Tak, chociaż z chłopakiem rozmawiałaś, a tak właściwie prowadziłaś monolog, wyłącznie w sprawach służbowych, to jednak on mimo, że cię nie słuchał stwierdził, że jesteś osobą nawet inteligentną i wartą choć szczypty jego uwagi. Mimo tego co sądził, już po chwili zamyślił się, przyglądając się tobie i kiwając tylko głową. Ty uważałaś go za dobrego słuchacza i pokładałaś w nim nadzieję, na jak najlepszego filara.

~Iguro Obanai

Nie, chłopak sądził, że to ty przerwałaś mu spokój, bo gdybyś nie przeszła pod drzewem on by się nie rozbudził. Czarnowłosy wydał ci się wredny, bo nie dość, że nie przeprosił to jeszcze miał pretensje, za to, że wylądowałaś pod nim. Na koniec stwierdził jeszcze, że masz brzydkie imię i wrócił z powrotem na gałąź zupełnie cię ignorując.

[🌕] kimetsu no yaiba preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz