whhe hegk *dławi sie*
kurwa...czy too..?
nie czekaj...
co to ma być...Ludwik boski najwidoczniej sam był zaskoczony moją reakcją. Spytał mnie o co mi chodzi. Ale ja sam nie wiedziałem o co mi chodzi bo jestem zjebany.
L.B.- eee Dubiel...*cringe wzrok* eee no o co ci chodzi bro...powiedz młodzieńcze - spytał zakłopotany
Ja miałem laga mózgu ale po chwili odpowiedziałem:
Ta trawa co sie zmieniła na niebieskie futerko....to jest futerko koteła? - spytałem
L.B. - *mileczenie 10sec*
tak...jest to futerko koteła...>:0 dlaczego to jest futerko koteła - spytałem
Ludwig Boski skierowował swój boski wzrok na me człowiecze oczy i rzekł:
futerko, które dane ci było ujrzeć należy do...gumballa...
Co kurwa? - pomyślałem...co on robi w moim śnie....co to ma do rzeczy
Ludwik Boski wiedział, że jestem skołowany. Wytłumaczył mi wszystko.
GUMBALL TO TWÓJ SECRET SYN????? - spytałem głośno
eh...tak...posłuchaj...on ci wszystko wytłumaczy-powiedział...
Powierzam ci go Marcinie...opiekuj sie moim synem..on ci pomoże...
moja mina be like: :0
Ahhh ale to tylko sen hahhaa gupi sen kurde jak sie obudze to bedzie wszystko w porządku.*budze sie*
M.D. O kurwa
Gumball - siema
M.D - ale jak to możliwe??!? Przecież byłeś tylko snem...nie możesz być prawdziwy
Gumball - Jak możesz podważać moją prawdziwość jednoczesnie obrażając mojego ukochanego ojca?!!? Wstydź sie!...btw jestem tu by ci pomóc..
Pomoge ci rozwiązać zagadke kto cie oskarżył...
Ale jest jeden warunek...
....Jaki? Spytałem..
Gumball popatrzał na mnie przerażająco poważnie i po 5 sec i 12setnych odpowiedział:
nie możesz spotykać się z Ojcem Mateuszem....
cdn...
sory, ze mnie nie było tak długo ale mialam dlugą przerwe od wattpada a potem zapomniałam hasła XDD ale tera jest git i postaram sie w miare pisać nowe rozdziały❤️
CZYTASZ
Na tropie Dubiela (ℓσνє ѕтσяу)
HumorPo powrocie z Kenii Marcin Dubiel wraz se swoim synkiem Bambo postanawiają się przeprowadzić do najkrwawszego miasta w Polsce a mowa tu oczywiście o Sandomierzu. Zostaje on zamieszany w przestępstwo, którego śledczym jest słynny ojciec Mateusz. On p...