Najdroższa Ofelio!Rad byłbym zobaczyć Cię, jak tylko wrócę do domu z Wittenbergii. Nauka bywa tutaj bardzo wyczerpująca, ale dowiaduję się tylu ciekawych rzeczy, że wynagradza mi to nieprzespane noce i niezjedzone posiłki. Moim pokarmem stały się książki, boskim napojem poezja, którą połykamy całymi kieliszkami. Szczególnie spodobały mi się sonety włoskiego poety Francesco Petrarki, który pisał je dla Laury. Według mnie doskonale oddał uczucia towarzyszące mężczyźnie, gdy jego miłość nie znajduje wzajemności, a spotyka go obojętność. Ile jeszcze każesz mi trwać w tej niepewności?
"Niespokojny jestem, chociaż walczyć nie chcę,
Boję się, mam nadzieję, w moich żyłach lód płonie,
Spadam ku ziemi, to znów ku chmurom lecę,
Choć świat w garść zagarniam, wciąż mam puste dłonie. "(...)*¹Mam nadzieję, że mimo wszystko myślisz czasem o mnie.
Miasto jest interesujące, oferuje nam wiele rozrywek, z których Horacjo i ja chętnie korzystamy (raczej jednak z niczego takiego, czego mielibyśmy się wstydzić). Spacerujemy po rynku, zwiedzamy pokruszone średniowieczne kościoły, kaplice, synagogi. Nie rozstaję się nigdy z książką, którą mi ofiarowałaś, a która wciąż pamięta Twój zapach ~ kiedy ją wspólnie czytaliśmy przed moim odjazdem, przystroiłaś swoje nadgarstki stokrotkowymi bransoletami, których wonne krople wsiąkły w strukturę papieru. Żebym pamiętał. Ale czy Ty -- pamiętasz?Horacjo radzi mi, żebym dał sobie z tym spokój, ale ja choćbym się starał najmocniej - nie potrafię. Tak wiele Ci zawdzięczam. Czy mogę Ci się odwdzięczyć jedynie - przyjaźnią? To mi nie wystarcza...
Mam nadzieję, że wszystko w porządku u Ciebie i u Twojej rodziny. Dbaj o siebie, Ofelio.
Będący zawsze przy Tobie
Myślami
chociaż tak dalekiHamlet
««««•»»»»
*¹ Kiedy Olli się bawi, tłumaczy Petrarkę, chociaż nie zna włoskiego, poprawia Jalu Kurka, poetę Awangardy Krakowskiej i podsuwa swoje szalone pomysły równie szalonemu Hamlecikowi
Czyli ---> sonet 134 Petrarki, pierwsza strofa, z rymami ABAB, tak jak w oryginale (i bez zagonów!!!)PS: Dajcie znać o swoich wrażeniach! Do następnej Literki! ;)
CZYTASZ
Stokrotka
FanfictionOna była stokrotką ~ tańczyła na wietrze On był kakaowcem ~ czerpał z korzeni Ona śpiewała, a on pisał listy, Budząc iskierki nadziei