Biało-złota Tusindfryd*¹!Kruszy się czas, kruszy nam się w palcach. Już tydzień minął od dnia, kiedy razem z Tobą i Twoim bratem wybraliśmy się nad nasze jezioro. Wiatr targał nam włosami jak szuwarami, słońce leniwie wychylało się zza chmur, a my leżeliśmy, zakopani w piasku. Dobrze mi było z Wami, Ofelio. Pamiętam, że śpiewałaś, z piaskowym welonem rozrzuconym dookoła włosów:
Woda życia, zdrój na pustyni
Wody Jordanu weselcie się (...)(nie dosłyszałem, co było dalej) dotykając lekko mojej ręki ciepłymi palcami i uśmiechając się po elfiemu. Twoje błękitne oczy wyglądały wtedy jak krople niezapominajkowego płynu, w którego czarnych źrenicach iskrzyły się ziarna słońca. Przez kilka zaledwie mgnień powiek byłaś dla mnie Piaszczystą Królewną, przełamując tragedię mezaliansu.
Laertes na szczęście raczej nie dostrzegł tęsknoty wylewającej się z naszych dusz, serc czy też trzewi, bo inaczej pewnie spróbowałby zaspokoić moje łaknienia, wrzucając mnie do wody i podduszając. Albo i nie. Kto wie, co się kryje na dnie dusz(n)ych głębin.
Do późnej nocy brodziliśmy potem we troje wśród rozpuszczonej w wodzie ultramaryny. Z taką swobodą i naturalnością rozmawialiście wtedy o Dobrej Nowinie... Jest to chyba jedna z rzeczy, która najbardziej mnie w Was zadziwia, której jednocześnie Wam zazdroszczę, a jednocześnie nią gardzę. Nie rozumiem...
Zainspirowany naszymi nocnymi próbami spacerów po wodzie, ale też Waszą opowieścią o Peterze*², zacząłem pisać coś w rodzaju wiersza. Przesyłam Ci tutaj ten zalążek:
Powiedz mi,
Jak to jest,
Utrzymywać
Się na
Wodzie,Która kipi, faluje, prycha i
Zatapia
Twoje zimne stopy
W swojej ciemnej
Głębi;Ale patrzysz na
Niebo
Odbite w
ziemskich oczachI idziesz jakoś chwiejnie
Chociaż skóra drżąca
Cierpnie ci od strachu --*³Nie mam na razie kompletnie pomysłu na dalszy ciąg... Może Ty coś wymyślisz?
Mam nadzieję, że spotkamy się nieba-wem oraz, że nie przeziębiłaś się w nocnym chłodzie. Daj znać, co u Ciebie.
Zaplątany w myślach
uczuciach i słowachHamlet
«»
*¹ tusindfryd ~ po duńsku ~ stokrotka
*² Peter ~ po duńsku ~ Piotr
*³ fragment wiersza "Gutta cavat lapidemo" autorstwa Olliminel, z tomiku "Światło tli się w głębi" ;)
CZYTASZ
Stokrotka
FanfictionOna była stokrotką ~ tańczyła na wietrze On był kakaowcem ~ czerpał z korzeni Ona śpiewała, a on pisał listy, Budząc iskierki nadziei