Pisane Inaczej

2.9K 75 16
                                    

Dziewczyny już wyszły. Betty została  sama w domu. Zwołała je aby pomogły wybrać jej strój na randkę. No właśnie randkę. Stres był jeszcze większy niż zazwyczaj przed tym jakże wyjątkowym spotkaniem, ponieważ dziewczyna nie wiedziała kogo może się tam spodziewać. Hermiona Granger umówiła ją na randkę w ciemno. Rogers na początku nie była przekonana, ale co miała do stracenia? Nic. Była sama w nowym mieście, co wiąże się z tym, że poza paczką jego brata nie znała nikogo. Całe życie mieszkała w Madrycie. Kiedy jej brat skończył szkołę zamieszkali wraz z Spencer'em i jego dziadkiem. Ich ojciec był alkoholikiem który się nad nimi znęcał. Matka zmarała w wypadku. Na szczęście ojciec czeka już na sprawę, a rodzeństwo Rogers może żyć w spokoju. Więc podsumowując Elizabeth była singielką w nowym mieście która za tydzień kończy 17 lat. Jak nie wyjdzie to trudno. Może to być akurat ten książę z bajki na którego czekała całe życie.

Ostatni raz przejechała szminką po ustach. Spojrzała na siebie i była zadowolona z efektu końcowego. Miała na sobie piękna czarną sukienkę z wycięciem na plecach. Niby taka zwyczajna, a prezentuje się znakomicie. Randka miała się odbyć za pół godziny w restauracji na Southend-on-Sea. Dziewczyna podeszła do szafy i wyjeła jeansową kurtkę. Ostatni raz spojrzała na siebie i  teleportowała się na miejsce spotkania. Weszła do restauracji i spojrzała na stolik przy którym czekał już tajemniczy chłopak. Siedział do niej tyłem. Wzięła głęboki oddech i pewnie ruszyła do stolika. Usiadła na przeciw chłopaka i ze zdziwienia otworzyła buzię. Przed nią siedział Wiktor Krum. Od jakiegoś czasu chłopak podobał się dziewczynie, był przystojny i wydawał się bardzo miły i towarzyski. Często komentował jej zdjęcia, ale nawet nigdy ze sobą nie pisali. Ale był jeden problem, mianowicie wszyscy wiedzieli, że chłopak czuje coś to Hermiony. Dlaczego ona ich umówiła? Przecież on się nią nie zainteresuje. Miała ochotę wyjść, ale coś ją powstrzymało.

-Hej, Elizabeth- przywitał się.

-Cześć Wiktorze- odpowiedziała.

Teraz już nie ucieknie. Może nie będzie tak źle.














××××××××××××××××××××
Siemka!

Podoba się? 🤗

Czy to ma jakieś szansę ?

«𝙸𝚗𝚜𝚝𝚊𝚐𝚛𝚊𝚖 » 2 𝙷𝙿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz