CHAPTER 18

33 1 4
                                    

pojechałam moim sejczento na pustynie , trochę gorąco było ale mimo wszystko wytrzymałem pijąc z mojej hydroflasksksksk wodę. zakręciło mi się w głowie trochę to auto ciasne ze dotykam łbem sufitu i mnie ciśnie jak czerwcowe wiśnie (pozdrawiam-aut.)

na pustyni zbierałem muszle żeby potem mieć pamiątkę i wysłuchiwać szumu morza (XDDDDkurwa na pustyni nie no beka jie jestem taka głupia tam nie słuchać szumu morza elo) zebrałem ich trochę więcej żeby moc rozdać rodzince i wrzucić świnia do obory.

- Noła- krzyczę
- Nołaaa- nietoperzu zasrany

właśnie robię uświadomiłem ze noł
a jest koronawirusem! trzeba uciekać

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 06, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

VSCO JOHN -BĄDŹ JAK JA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz