[ dzień choroby ]Yoongi obudził się w łóżku Hoseok'a, ale właściciela w nim nie było, ponieważ była już pierwsza po południu i młody tancerz przez cały tydzień miał zajęcia taneczne, od jedenastej do ósmej wieczorem. Natomiast chłopiec obudził się, jak zwykle, o dziesiątej rano.
Powodem, dla którego spał tak długo było jego złe samopoczucie, przez które nikt się do niego nie zbliża, jak za każdym razem, kiedy jest chory.
Wstał z łóżka i zszedł schodami do salonu, gdzie owinął się kocem i usiadł obok NamJoon'a kładąc głowę na jego ramieniu, co sprawiło, że wszyscy byli zdezorientowani, nawet Kim.
Przetarł oczy i patrzył, jak Jimin z JungKook'iem walczą ze sobą. Yoongi jęknął i spojrzał na nich.
– Zamknijcie się! Boli mnie głowa, nie mogę oddychać, a żołądek skręca, że ledwie żyje. Nie chce słuchać, jak kłócicie się o głupoty! – Warknął na nich i przytulił się do ramienia NamJoona, podczas gdy Jimin wywrócił oczami i spojrzał na starszego.
– Hyung... Jeśli jesteś chory, to wyjdź i nie niszczy innym humoru.
Yoongi patrzył na niego z pustą wzrokiem, bez żadnej ekspresji, po czym wślizgnął się do swojej strefy komfortu i zaczął płakać.
NamJoon natychmiast przytulił maluszka, a Tae i Jin podbiegli do chłopca, starając się go pocieszyć. Jungkook ocknął Jimin'a, przewracając oczami.
– Hyung... Jesteś niegrzeczny.
Yoongi ostatecznie wylądował na kolanach Taehyung'a i będąc w swoim bezpiecznym stanie, bawił się sznurkami bluzy chłopaka, który głaskał jego włosy. Podczas gdy Nam wraz z Jin'em szukali w Internecie informacji na temat opieki nas dzieckiem.
– NamJoon mówią, że jeśli płacze, może być głodny, więc dajmy mu mleko w butelce, ale jest chory, więc nie jestem pewny. Może powinniśmy dać mu coś innego, co nie zaszkodzi jego brzuszkowi ? – Powiedział najstarszy, na co Nam zamruczał, przytakując na jego słowa.
– Dobrze, dajmy mu rumiankowej herbaty. Używam jej, gdy boli mnie brzuch. Mam trochę w szafce. – Odpowiedział, sięgając po składniki, by przygotować napar. Natomiast Jin kiwnął głową, wzdychając.
– Jeśli boli go głowa, co zapewne jest spowodowane płaczem, mamy miętowy olejek do wsmarowania w skronie. – Tym razem Joon skinął głową.
– Możemy użyć olejku eukaliptusowego, żeby lepiej mu się oddychało. Myślę, że wystarczy posmarować nosem. Nie wiem, ale mam nadzieję, że pomoże. – Dopowiedział młodszy Kim, uśmiechając się do Jin'a.
– Zacznę robić herbatę, idź zobacz, co z nim.
NamJoon skinął głową i poszedł do salonu, widząc płaczącego chłopca oraz JungKook'a, który wraz z Tae starali się go rozśmieszyć.
Gdy tylko Yoongi zobaczył Nam'a, zakwilił i wyciągnął do niego ręce.
– Ah, chodź tu malutki. Przebierzemy Cię, dobrze kochanie?
Chłopiec skinął głową, gdy został podniesiony przez mężczyznę, do którego przywarł niczym mały miś.
NamJoon zabrał chłopca do swojego pokoju i zostawił go w samej bieliźnie, zakładając mu do tego jedną ze swoich bluz, więc chłopcu powinno być wygodnie.
Przypiął klips od smoczka do materiału bluzy i wsunął sam smoczek w usta chłopaka, zanim zszedł po schodach, trzymając mocno Yoongi'ego.
Nam wyłączył grę, co spotkało się z protestem dwójki najmłodszych, dopóki nie zobaczyli na ekranie kreskówek, przez co wiedzieli, że mogliby zdenerwować Min'a, jeśli chcieliby je wyłączyć. A jednak chcą robić dla niego wszystko, by był szczęśliwy.
Yoongi rozejrzał się wokół, po czym skupił wzrok na telewizorze, uśmiechając delikatnie.
Jin wszedł do pokoju, podając butelkę z herbatą młodszemu Kim'owi i siadając zaraz obok.
Nam położył chłopca w poprzek na swoich udach i zabrał smoczek, zamieniając go z butelką.
Yoongi pił herbatę, kiedy pozostali bali się, że chłopiec nie polubi jej smaku, ale całe szczęście nic takiego się nie stało. Pił, dopóki nie zasnął, co znaczy, że nadszedł czas na drzemkę dla maluszka.
Nam zabrał go na górę i położył się z nim na łóżku, żeby nie był sam, gdy się obudzi oraz nie spadł z łóżka.
O czwartej po południu Yoongi obudził się, wtulając twarzą w tors przyjaciela i nieznacznie wydął wargi.
Jęknął, kładąc dłoń na czole, gdy głowa zaczęła go boleć. Mężczyzna, widząc to, podniósł chłopca i zabrał go na dół.
– Jin mógłbyś dać olejek miętowy?
Wspomniany Kim wstał, poszedł do kuchni i wziął właściwą buteleczkę, z którą wrócił do salonu, gdzie młodszy siedział z maluszkiem przyklejonym do niego.
Joon chwycił buteleczkę i nałożył olejek na końcach palca wskazującego i środkowego obydwu dłoni.
Zaczął toczyć kółeczka na skroniach chłopca, co wydawało się, że działa, ponieważ Yoongi przestał kwilić i przytulił się do Kim'a, gdy ten skończył masaż. Kołysał się z nim w przód i w tył trzymając chłopca na swoich kolanach.
Yoongi pozostał tak przez jakiś czas, ale w końcu Nam położył się na kanapkę z chłopcem leżącym na nim.
[ scena związana z wymiotami, omiń, jeśli nie chcesz czytać ]
Yoongi usiadł, gdy żołądek zaczął go boleć. Położył dłoń na ustach, ale zaraz zwymiotował na podłogę obok kanapy. Co sprawiło, że zaczął płakać, a NamJoon podniósł go, niosąc do łazienki, żeby umyć maluszka.
– Ah, malutki przepraszam. – Powiedział, a Min zaczął mocniej płakać.
– d-daddy! – Krzyknął chłopiec, wiercąc się w uścisku.
NamJoon głaskał go po głowie i wycierał usta ciepłym, mokrym ręcznikiem.
[ koniec sceny ]
– kto jest tatusiem Yoonie?
– H-Hobi daddy. – Wymamrotał i przetarł swoje oczy, kiedy NamJoon westchnął i skończył wycierać twarz Yoongi'ego.
– Tatuś powinien wrócić później, prześpij się i gdy wstaniesz, tatuś już wróci okej?
Yoongi zaskomlał w proteście, ale w końcu po napadzie złości i kolejnym przekupieniu poszedł spać o szóstej wieczorem, wstając ponownie o 7:45.
Był teraz w salonie, wołając swojego tatusia, bo tak, jak mu powiedziano, miał tu być, gdy ten wstanie.
Około 8:10 wieczorem, Hoseok wszedł do środka i zobaczył Yoongi'ego siedzącego w kącie, płaczącego i szeptającego coś o tatusiu?
Westchnął i odłożył swoje rzeczy. Wziął prysznic w studio, więc był czysty, wracając do domu.
Podszedł do chłopca i przykucnął tylko po to, żeby go przytulić delikatnie, słysząc skomlenie swojego maluszka. Jung westchnął, biorąc go zaraz na ręce.
– Tutaj malutki, zjedzmy kolację i wtedy pójdziemy do łóżka. Możesz opowiedzieć, jak ci minął dzień przy kolacji, okej?
– Okej daddy! – Hoseok uśmiechnął się dumnie, będąc nazwany tatusiem.
Po kolacji położyli się razem do łóżka.
CZYTASZ
𝐩𝐫𝐞𝐜𝐢𝐨𝐮𝐬 // 𝐦.𝐲𝐠 𝐱 𝐛𝐭𝐬 [ 𝐭𝐥𝐮𝐦𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 ]
Fanfiction' aw it's okay come here precious ' ' pwecious? ' Zgoda na tłumaczenie jest. Autorka: @yeontanscondom