❀ 13 ❀

398 20 0
                                    

[ nie prawdziwy ]

Yoongi wstał z łóżka, po czym poszedł do kuchni, gdzie znajdowali się pozostali, ale nikt nie zwrócił na niego uwagi, na co wywrócił oczami. Serce Min'a wydawało się roztrzaskać, a wszyscy jakby zignorowali serduszko leżące na zimnych kafelkach. Łzy chłopca zaczęły się wylewać, a on sam wpatrywał się w Jin'a, po czym podbiegł do niego, aby zaraz zostać wyśmianym i odepchniętym przez mężczyznę. Hoseok postąpił tak samo, śmiejąc się również. Natomiast Namjoon podniósł Yoongi'ego z uśmiechem, po czym rzucił go na podłogę, przez co chłopiec poleciał po kafelkach przez całą kuchnię.

– Odejdź Yoongi, nie potrzebujemy cię ani nie kochamy.

Chłopak uniósł na chwilę swój wzrok, aby ujrzeć Jungkook'a i Jimin'a, którzy mieli ubrane jego małe ubranka oraz bawili się z Jin'em jego zabawkami. Zaczął głośno płakać, ale nikogo to nie obchodziło. Zwrócili mu tylko uwagę, że ma się zamknąć i to był moment, w którym się obudził, otwierając szeroko oczy.

Namjoon z Hoseok'iem wpadli do pokoju, zgarniając ich maluszka w ramiona, ale ten tylko ich odepchnął i zaczął mocniej szlochać.

– Nikt nie kocha Yoongi'ego ! [ no wuv Yoon! ] – Wrzasnął ile ma sił w płucach i zaczynając znów bić oraz kopać Hoseok'a.

– Yoonie kochanie, proszę przestań ranić tatusia.

Chłopiec kontynuował swoje poczynania, dopóki nie posadzili go na łóżku, co sprawiło, że rozpłakał się jeszcze mocniej. Nie chciał być przygnębiony, ale czuł, że tak naprawdę nikogo on nie obchodzi.

Namjoon chwycił maskotkę, starając się pomóc w ten sposób, ale nawet ukochany pluszak nie przynosił efektów. Pozostali zjawili się w pokoju, będąc ciekawi, o co całe zamieszanie oraz również zdecydowali się pomóc. Co skończyło się tym, że Jimin został mocno odepchnięty i kopnięty przez chłopca, Taehyung'a ciągnął za włosy i ramię, Joon otrzymał jeszcze większy szloch, w porównaniu z Hoseok'iem, który próbował jako kolejny. Ostatni był Jin, któremu udało się uzyskać wyjaśnienia.

Gdy Yoongi się uspokoił, przyszedł czas, w któym wszyscy powiedzieli mu, jak bardzo go kochają oraz, że nawet jeśli Jimin czy Jungkook okazaliby się maluszkami, to nikt go nie zastąpi.

Aktualnie chłopiec był kołysany przez Hoseok'a, ssając stale swój smoczek. W tym samym czasie Nam wraz z Jin'em zastanawiali się, jak sprawić by chłopiec spał podczas drzemki sam, skoro będąc z kimś woli się bawić. Stwierdzili, że będą go doglądać co 8-10 minut.

𝐩𝐫𝐞𝐜𝐢𝐨𝐮𝐬 // 𝐦.𝐲𝐠 𝐱 𝐛𝐭𝐬 [ 𝐭𝐥𝐮𝐦𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞 ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz