Rozdział 14

341 30 8
                                    

Obaj chłopcy stanęli przed wielką ruiną domu w lesie.
- I tutaj  mamy mieszkać?!- wykrzyknął , z niedowierzaniem Will.
- Tak, dotychczasowo tak. A co najwyżej tydzień.- potwierdził Crowley. - Dopóki nie zbuduję wam tego domku na drzewie, w pobliżu wioski.
- A nie możesz kogoś wynająć? Musisz go budować sam? - spytał Niko, któremu ten pomysł też nie przypadł do gustu.
- Nie mogę, bo gdybym kogoś wynajął, to ten kto by go zrobił, wiedział by o nim, prawda? A poza tym, będziesz miał wystarczająco dużo czasu, aby nauczyć Willa uaktywnić  jego moce.
- Ehh no niech będzie.- mruknął Niko.

Willowi już dawno rana na brzuchu się zagoiła, a dzięki magii mógł też chodzić. Wcześniej próbował biegać i jak się okazało, biegał teraz 100 razy szybciej niż normalny szybki człowiek. Po tym, gdy się dowiedział, że umie bardzo szybko biegać, spróbował też rzucania nożami. Skutki były takie same, jak z bieganiem. Gdy tylko pomyślał, że chce rzucić nożem, ten już był zatknięty w drzewie.
Wciąż jednak nie wiedział, jakie moce może jeszcze posiadać.
Crowley tym czasem pożegnał się z nimi i powiedział, że następnym razem, jak wróci, będą mogli się już wprowadzić do swojego domku i przyprowadzi ze sobą zwiadowczego konia dla Nika.

Gdy odjechał, chłopcy nie marnowali więcej czasu, od razu się wzięli za odkrywanie mocy Willa.
---------------------------------->

- No dobrze,  biegać szybko umiesz, tak jak ja i umiesz też szybko rzucać nożami. Teraz nauczę cię jak się zmieniać w wilka. Jest to najprościejsza rzecz na całym świecie.
Zamknij oczy i pomyśl tylko, że chcesz się stać wilkiem.- to mówiąc
zamknął oczy i nie minęła nawet sekunda, a przed Willem stał wilk.
Niko z powrotem zamienił się w człowieka, i popatrzył na zaskoczoną twarz przyjaciela. Uśmiechnął się tylko i powiedział :
- Przestań się tak na mnie gapić, bo ci oczy zaraz wyjdą na wierzch!- zaśmiał się, po czym dodał-
No to teraz twoja kolej.

Will posłuchał, zamknął oczy i zapragnął się stać wilkiem.
Poczuł nagle lekkie łaskotanie i z powrotem otworzył oczy.
Nagle jakby świat stał się trochę mniejszy. Spojrzał po sobie i zobaczył, że zamiast nóg ma łapy.
Popatrzył teraz po Niku, który  również się zamienił w wilka i nagle usłyszał w swojej głowie głos swego przyjaciela:
- Bardzo dobrze i o to chodziło!
Wil popatrzył zdumiony niezmiernie po Niku.
- Przecież nawet nie otworzyłeś pyska!- powiedział, albo raczej wyszczekał.
Niko popatrzył się na niego rozbawiony i znów przemówił do niego w myślach:
- Nie muszę, wystarczy, że pomyślę, A będziesz to słyszał.
- Naprawdę?- pomyślał Will.
- Tak.- odpowiedział mu Niko, również w myślach.- A teraz żeby znów zamienić się w człowieka, musisz teraz pomyśleć, że chcesz być człowiekiem.

Will zrobił to co mu powiedział przyjaciel i znów stał się człowiekiem.
Niko jednak został w postaci wilka, jego futro, było szaro-czarne, zaś Will, był szaro-srebrnym wilkiem o czekoladowych oczach.

- Czemu jeszcze się nie przemieniłeś?- zapytał go  Will.
-A sorry, zamyśliłem się.- odpowiedział i z powrotem zamienił się w człowieka.
Will spojrzał na niego, jak rażony piorunem.
- Czemu ja cię zrozumiałem, skoro wciąż byłeś wilkiem?- spytał.
- No bo od chwili, której się przemieniłeś będziesz rozumiał wszystkie wilki i nie będzie różnicy , czy to ja będę wilkiem, czy ty. Będziemy się tak samo rozumieć.

Will pokiwał głową, na znak, że rozumie.
- A co z resztą moich mocy? Jak je sprawdzimy?- spytał.
- Hmmm, to działa na takiej samej zasadzie. Ja na przykład odkryłem swoją moc , gdy chciałem być niewidzialny. Poprostu pomyślałem i nim  byłem. Kiedyś się skaleczyłem w rękę, gdy przechodziłem przez chaszcze, a wiesz , że u Malcolma nie trudno o nie. I tak mnie piekielnie bolało, że pomyślałem , dobrze by było ,gdyby już się zagoiło, gdyby zniknęło.
I się zagoiła ta rana i już mnie nie bolało. To różnie działa, więc trzeba będzie cię poddać testom.- powiedział Niko.

- No to na co jeszcze czekamy? Ruszajmy!- powiedział, podekscytowany Will.

Niko tylko się zaśmiał i zaczęli sprawdzać moce.

-------------------------------->

Przez następne dni Will co raz bardziej, poznawał swoje moce.
Dowiedział się, że ma moc uzdrawiania i niewidzialności.
A przyjaźń chłopców, tak się zacieśniła, że magia dała im moc czytania sobie w myślach.
Podczas treningu z Nikiem dowiedział się, że może zatrzymać lecący w jego stronę pocisk lub odbić powietrzem, jednym machnięciem ręki.
A Nik, chodź trochę mu zazdrościł z powodu mocy, to i tak cieszył się razem z nim.
Tydzień zbliżał się ku końcowi i ostatniej nocy, którą mieli tam spędzić, Willowi przyśnił się dziwny sen.
Śniło mu się, że biega strasznie szybko, szybciej od galopującego konia i biegnie przez las czując   wiatr, który rozwiewa  mu włosy.
W trakcie tego snu, był całkiem świadomy, wiedział, że to tylko sen.
I przeszła mu przez głowę taka myśl:
Ciekawe co się śni Nikowi?
Chciałbym to wiedzieć.
Chciałbym trafić do jego snu.
I nagle poczuł, że się przemieszcza, że już nie biegnie.
Stał teraz i przypatrywał się strzelającemu z łuku  Nikowi.
Ciekawe, czy mógłbym zmienić  mu sen?- pomyślał.
I zaraz pomyślał, że chce by w tym śnie siedzieli sobie, na krzesłach, przy stoliku, popijając sobie kawę z miodem w kubkach.
Jak pomyślał, tak się i stało.
Siedział teraz na przeciwko Nika, a w ręce trzymał kubek z kawą.
Niko był bardzo zdziwiony, gdy go ujrzał.
- Will? Co ty tu do cholery robisz?- spytał.
-A nic, chciałem tylko sprawdzić, czy będę mógł wejść, do twojego snu i go zmienić.
- No to ci się chyba udało.- odparł sarkastycznie Niko.- No ale dobra, ty już wracaj, do swojego snu, bo ja chcę wstać jutro wypoczęty i myślę, że ty też.

Will tylko powiedział :
- Okey to ja już idę. Dobranoc.
- Dobranoc. -odpowiedział Niko i nim się obejrzał Willa już nie było.

- No proszę, kto by się tego spodziewał?A to ci skurczybyk. - mruknął z uśmiechem pod nosem.
I poszedł dalej spać.

C.D.N.

Jak zwykle Will musi być najlepszy.
Xd

Też bym takie chciała mieć moce, A wy?
Dobra biorę się za następny rozdział.

willtreatyandhalt

Zwiadowcy- Szpiego-Zwiadowca [ ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz