~20~ 𝐶𝑧𝑎𝑟𝑜𝑤𝑛𝑖𝑐𝑎!

312 5 0
                                    

Podczas drogi bylo bardzo zabawnie,tak jak w sumie zawsze. Odziwo nikt nie poszedl spac,byla 18,a o 21 mial zaczac sie koncert. Zastala nam jescze jakas godzinka drogi.

-Dobra teraz ja-krzyknal Bedi. Wzial ode mnie telefon i w wyszukiwarke wpisal "Czarownica"

Kiedy chlopakom przypomnialo sie co to za piosenka,to zwariowali!
-Piekna lala zjawiskowa jest naprawde urodziwa-krzyczal na caly samochod Kuqe

Poza refrenem nikt nie pamietam tekstu,bylo naprawde zabawnie widziec ich miny,ktore wyrazaly uczucia typu "co my mielismy w glowie" albo "ca ja tam kurwa nawinalem?!".

Kiedy piosenka sie skonczyla wszyscy zaczeli sie smiac,Bedoes wlaczyl jedna piosenke z Polonu,a Madzia Miellenium Sport od Janka.

Tak minela nam reszta drogi,sluchalismy muzyki. Chlopcy nazywali to "nastrajaniem sie".

𝙹𝚊𝚔 𝚘𝚗𝚒 𝚌𝚑𝚌𝚊 𝚜𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚜𝚝𝚛𝚘𝚒𝚌 𝙲𝚣𝚊𝚛𝚘𝚠𝚗𝚒𝚌𝚊?!

~~~45 𝐦𝐢𝐧𝐮𝐭 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣~~~

-Kurwa...zawsze to samo-powiedzial White,gdy wjechal na parking pod klubem.-japierdole,dla nas zawsze powinien byc dodatkowy parking.
-Dobra nie pierdol tylko parkuj tu-Kuqe wskazal wolne miejce parkingowe.

Kiedy Sebek zaparkowal samochod,wszyscy wysiedli. Niestety musielismy czekac na drugi samochod,poniewaz Magda miala wszystkie papiery.

White w tym czasie zapalil papierosa,przytulil mnie...to samo zrobil Borys z Madzia.
-No a mnie kurwa nikt nie przytula-poskarzyl sie Lukasz
-To se znajdz jakiego lachona kurwa-powiedzial Seba,a ja spojrzalam na niego spod byka
-Kurwa,po tej ostatniej suce mi sie odechcialo.-Kuqe w ten sposob zakonczyl temat

~~~𝐏𝐨 𝐤𝐢𝐥𝐤𝐮 𝐦𝐢𝐧𝐮𝐭𝐚𝐜𝐡~~~
-No kurwa!Nareszcie-krzyknal Seba i przywital sie z chlopakami
-Czy ktos kazal wam nas tak wyprzedzac?-zapytala Madzia i przytulila nas,a potem chlopakow.
-Co zrobiliscie z Julkiem?-zapytalam
-Standardowo u mojej mamy...ale co poradzisz...praca-usmiechnela sie do mnie Madzia
-Bez ciebie zaden koncert by sie nie udal-podszedl do niej Solek i ja pocalowal.


Wszyscy weszlismy do klubu,nie robilismy proby,ale wlasciciel zapewnial na ze to nie jest konieczne.

Chlopcy pomogli typom z obslugi rozlozyc caly sprzet i naglosnienie. My z dziewczynami napilysmy sie piwa na zapleczu.

Kiedy wybila godzina koncertu ja i Madzia chwycilysmy za aparaty i zaczelysmy robic zdjecia. Koncert byl standardowy.

Publicznosc jak zwykle dawala z siebie 110%,a w zamian chlopcy dawali z siebie 200%.

-Dobra kochani-zaczal White-TO BEDZIE OSTATNI NUMER!!!-publicznosc zaczela szalec

Zwykle na koniec daja hymn SB,ale dzis...ostatnim numerem byla...CZAROWNICA!

𝙽𝚒𝚎𝚖𝚘𝚣𝚕𝚒𝚠𝚎,𝚣𝚎 𝚝𝚘 𝚣𝚛𝚘𝚋𝚒𝚕𝚒.

Zwrotki pomagala im rapowac publicznosc,ale na refrenach caly klub drzal. Zdjecia tez powychodzily bardzo dobrze. Cieszylam sie,ze pomimo calego zawirowania w moim zyciu przez ostatni rok,dalej robie to co kocham.

-DZIEKI WIELKIE JESTESCIE SWIETNI-krzyknal Bedoes i wszyscy zeszli ze sceny

~~~𝐛𝐚𝐜𝐤𝐬𝐭𝐚𝐠𝐞~~~

-Wody kurwa!!!-krzyknal Mata

Dubrawka podala chlopakom zgrzewke 0.5 litrowych butelek,chlopcy wypili je w 5 minut,zostaly same plastikowe pozostalosci. Wszystko wyladowalo w koszu.

Chlopcy zmienili ciuchy i powoli zaczeli zbierac sprzet. Kiedy wszystko bylo juz ogarniete. Wszyscy wsiedli do samochodow i zaczeli kierowac sie do domku.

2𝒄𝒛𝒆𝒔𝒄 "𝒎𝒊𝒍𝒐𝒔𝒄 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒛 𝒃𝒐𝒍"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz