- ZAADOPTOWAŁEŚ DZIECIAKA?! - wykrzyknęła Toga z błyskiem zaskoczenia i zachwytu w oczach.
Taa, i oto jest...
- Nie! Nie! Nie! Nie zaadoptowałem jej! Ja-! - próbował wytłumaczyć się Midoriya, ale przerwał mu Spinner.
- WIĘC JĄ PORWAŁEŚ?!! , - krzyknął, wskazując oskarżycielsko na zielonowłosego.
- Co?! Skąd przyszedł ci taki pomysł-!? - zapytał drugi.
- To jest we wszystkich wiadomościach-!! - spróbował opanować Mr. Compress, lecz Twice miał do powiedzenia coś ważniejszego.
- CZY MOGĘ BYĆ MAMĄ?! - wykrzyknął, odpychając byłego, ulicznego magika.
- KURWA NIE! JA CHCĘ BYC MAMĄ!!! - odkrzyczała Toga
- Proszę, powstrzymajcie sie od używania brzydkich słów. Tutaj jest dziecko-! - Kurogiri, prawdziwa mama, zatkał uszy Eri.
- POWIEDZIAŁAM, ŻE TO JA CHCĘ BYĆ MAMĄ!!
- STAIN NIGDY NIE POPIERAŁ PORYWANIA DZIECI!!
- KTO DO CHOLERY POWIEDZIAŁ, ŻE TO O NIM?!?
- TO ZAWSZE JEST O NIM!!!
- DEKU-KUN, OŻEŃ SIĘ ZE MNĄ!
- WSTRZYMAJ SIĘ-!
Shigaraki uśmiechał się szeroko, siedząc na kanapie ich nowej bazy i patrząc się na chaos, który wywołał.
Gdy dostał się z powrotem do nowej kryjówki, bezzwłocznie rozpowszechnił wiadomość, że Midoriya przyprowadzi do nich dziecko. Toga uznała, że zaadoptował jedno, ale nie do końca w to wierzyła, więc gdy tylko wszedł, zasypała go masą pytań.
Spinner założył, że dziecko zostało porwane, a ponieważ Stain nigdy nie wspominał o porywaniu małych dzieci, to gdy reporterzy telewizyjni powiedzieli, że Midoriya ją porwał, zaczął go oskarżać.
Kurogiri chciał tylko, żeby wszyscy się uspokoili i nie przestraszyli dziecka.
Dabi'ego nigdzie nie było.
~O~
Kiedy wszyscy w końcu się uspokoili i poprosili o wyjaśnienia, zamiast zakładać różne rzeczy, Midoriya zaczął tłumaczenie.
- Okej, więc, Ligo, to jest Eri - powiedział, klepiąc dziewczynkę po plecach. - I nie porwałem jej, ani nie zaadoptowałem. Chciałem po prostu żebyście ją poznali, by czuła sie bardziej komfortowo wokół ludzi.
- Okej, więc jeśli jej nie porwałeś, lub nie adoptowałeś, to dlaczego ona tu jest? - zapytał Mr. Compress.
Na to, Midoriya ucichł. Nie wiedział, co im powiedzieć. Czy ją uratował? Czy wydostał ją z tamtego piekła, tylko dla swoich własnych zachcianek? Nie mógł im powiedzieć, że była tu po to, by przypomnieć mu, kim naprawdę był.
- Prędzej czy później się tego dowiecie.
Odpowiedź Shigaraki'ego lekko wszystkich zaskoczyła, włączając w to Midoriyę.
- Lepiej po prostu pozwól, by ci to przyszło - dodał, wstając i podchodząc do chłopaka.
- I lepiej nie zdradzaj naszego zaufania - szepnął mu, aby inni go nie usłyszeli. Potem poszedł do swojego nowego pokoju.
Minęło kilka minut ciszy, a Midoriya zacisnęła pięści.
- Wydaje mi się, że to tyle na dziś… - powiedział Spinner i z resztą udał się do siebie.
CZYTASZ
🍄 𝚄𝚙𝚊𝚍𝚎𝚔 • villain deku
Fanfiction• TŁUMACZENIE PL • Izuku Midoriya ─ martwy. Przyczyna śmierci ─ samobójstwo spowodowane zaburzeniami psychicznymi. Tak przynajmniej wszyscy myśleli. I wszyscy się mylili... W końcu, wzorowy złoczyńca nigdy nie ujawnia swoich prawdziwych planów... Ki...