12: ja?

108 17 2
                                    

•

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Piątek. Po nim weekend, a w poniedziałek konkurs. Renjun przyszedł na zajęcia już bez czerwonego nosa i szalika. Jedynie co jakiś czas kaszlał, ale specyfik babci Jeno skutecznie zadziałał i chłopak czuł się jak nowo narodzony już dwa dni po zażyciu. Koreańczyk zastał go, gdy ten obgryzał ze zdenerwowania ołówek. Zauważając także, iż jest on sam na sam z chłopakiem westchnął smutno. Gdyby nie on, Chińczyk zapewne ćwiczyłby właśnie sam z Doyoungiem. Dzięki temu jednak, że on przychodził na zajęcia, mógł wyręczyć nauczyciela. Jak na zawołanie, kiedy o nim pomyślał, pedagog na krótko poprosił go do swojego biurka.

- Tak? - spytał spokojnym głosem.

- Moglibyście zamknąć salę tak jak w poniedziałek? Śpieszę się na radę i nie chcę się spóźnić, a spodziewam się, że będziecie chcieli jeszcze trochę poćwiczyć - na słowa Doyounga, Jeno kiwnął szybko głową, a po upewnieniu się, że to jedyna sprawa o jaką chodziło mu, odwrócił się i wrócił do Renjuna.

- Nie obgryzaj - powiedział delikatnie. - Wiem, że się denerwujesz, ale nic ci to nie da.

- Wiem, ale no zostały już tylko 2 dni, a ja czuję, jakbym nie umiał nic - odpowiedział Chińczyk, łapiąc się za głowę.

- Rozumiem. Ummm... A jak ci poszły testy z historii, wtedy co uczyłeś się z Jaeminem? - spytał Jeno, chcąc go jakoś rozluźnić i spróbować zająć czymś myśli.

- Oh, ten. Jeśli dobrze pamiętam, dostałem 93/100 - odpowiedział Renjun dumnie.

- Widzisz! I o to chodziło - uradował się Koreańczyk, a następnie poczochrał włosy chłopakowi.

- Wiem, wiem. Dziękuję - powiedział uśmiechnięty Chińczyk.

- A jak w ogóle ma się Jaemin? Dalej choruje? - spytał Jeno.

- Tak! Chyba naprawdę, ten wywar robi cuda, bo założę się, że gdyby nie on, dalej leżałbym półżywy w łóżku.

- Ależ to drobnostka - speszył się uśmiechnięty chłopak. 

- A twój test z chemii? Jakoś umknęło mi spytać się, jak ci poszedł.

- A w porządku. Właśnie! Jak mówimy o testach, to ja dalej noszę twój z biologi! - wypowiedziawszy te słowa, schylił się do swojego plecaka, z którego wydobył teczkę, a następnie z niej dokument.

- Ojejku, a myślałem, że go gdzieś zgubiłem - powiedział ucieszony czarnowłosy. Spojrzał na kartkę, przypominając sobie jak bardzo ubolewał nad faktem, iż jest to jego najgorszy wynik w historii całej edukacji. Po chwili nostalgii jednak, szybko schował go do swojej torby.

- Dobra, to wypadałoby poćwiczyć co? Poopowiadaj trochę więcej o czymś jeszcze. Chciałbym cię nieco poznać - przyznał Jeno, na co Renjun zdziwił się nieco, ale szybko uśmiechnął się i już miał zacząć opowiadać, kiedy zamknął z powrotem usta i wskazał palcem Jeno.

- Ty opowiedz - powiedział.

- Ja? - spytał niedowierzająco prymus.

- Tak! Ty już nieco o mnie wiesz. O Jaeminie, o filmach, o tym ile jestem w Korei, a ja o tobie prawie nic - odpowiedział szczerze Renjun. Na te słowa Jeno zrobiło się miło, że ten także chce go poznać. Po chwili jednak przegryzł wargę myśląc nad czymś poważnie. Po tym zaczął mówić.

- Otóż... Umm... Nie mam żadnej pasji, ale lubię grać w gry. Szczególnie w "원피스 트레저 크루즈" - tuż po swoich słowach ujął dłoń Renjuna, a następnie zaczął po niej pisać po kolei literki, którymi zapisuje się wyraz. Chińczyk za to nie spodziewając się tego z lekka, zarumienił się delikatnie na dotyk chłopaka. Nie mógł nic poradzić, że łaskotało go to trochę. Z drugiej strony gdy Jeno zaczął wymieniać kolejne tytuły, Renjun coraz lepiej wyczuwał ruch i mocniej pamiętał ich układ. "리니지", "던전앤파이터" czy "아이온". Wszystkie nazwy, które pisał wryły się w pamięć Chińczykowi. Kiedy Koreańczyk skończył mówić, uśmiechnął się i spytał.

- Nie zanudziłem cię? 

- Nie, skądże. Bardzo przyjemnie się słuchało - odpowiedział uśmiechnięty Renjun.

- Mam nadzieję, że równie dobrze się ćwiczyło. Specjalnie wybrałem ci takie nazwy, gdzie jest sporo samogłosek, żebyś lepiej poćwiczył głowę - powiedział Jeno. Na to Chińczyk skinął głową i posłał jeszcze szerszy uśmiech w kierunku chłopaka. Po tym przeszli do przepytywania się już ze zwykłych słówek, jednak w ciągu tego całego czasu, Jeno nie puścił dłoni ucznia, tak samo jak kilka dni wcześniej. Nauka szła im nadzwyczaj dobrze, a Renjun nie czuł się ani trochę zestresowany. Wiadome było, że stan ten za chwilę wróci, ale chłopak nie chciał się nadmiernie tym przejmować. Kiedy więc uznali, że jest wyjątkowo późno, spakowali się i wyszli przed salę. Tam też Jeno wypuścił powietrze i spojrzał na Renjuna.

- To co? Poćwicz jeszcze trochę w weekend, ale się nie przemęczaj dobrze? - powiedział, a do tego posłał w jego stronę pokrzepiający uśmiech.

- W porządku. Mam nadzieję, że będzie w porządku - odpowiedział Renjun, odwzajemniając podniesione kąciki ust, a następnie odszedł zapewne w stronę wyjścia ze szkoły. Na ostatek odwrócił się jeszcze i pomachał do Jeno. Ten odpowiedział tym samym, a następnie uprzednio zakluczając salę, skierował się w stronę portierni, gdzie odwiesił kluczyk. Po tym poszedł do pokoju nauczycielskiego, gdzie odebrał swój tekst na konkurs. Znajdował się już przy wyjściu szkoły, aby również opuścić jego bramy, kiedy ktoś zaczął go nawoływać. Gdy odwrócił się i ujrzał idącego w jego kierunku Doyounga, spytał.

- Co pana do mnie sprowadza?

- Renjun jest dobrze przygotowany? - zapytał bez większych ceregieli pedagog. Jeno słysząc to, uśmiechnął się.

- Starałem się, jak tylko umiałem - odpowiedział bez przekąsu, czy żadnych złośliwości.

- To dobrze. Dziękuję - dodał jeszcze nauczyciel.

- Cała przyjemność po mojej stronie - gdy słowa te padły, Doyoung odwrócił się i odszedł, zaś Jeno szczęśliwy jak nigdy dotąd skierował się w kierunku tylko sobie znanym.

• • • • • • • • • •

tabliczka ze słówkami:

원피스 트레저 크루즈: One Piece Treasure Cruise; gra mobilna tematycznie związana z anime "One Piece"

리니지: Lineage; gra MMO utworzona w Korei

던전앤파이터: Dungeon Fighter Online; gra MMORPG utworzona w Korei, ale zdobywająca popularność dodatkowo w Chinach czy Japonii, otrzymała także adaptację w postaci mangi, a następnie anime

아이온: Aion; gra MMORPG z elemntami fantasy utworzona w Korei

• • • • • • • • • •

Siema mordeczki. Ależ nam to gieromaniak się uchował co? Wogóle to Jeno taki soft się zrobił, że o ja nie mogę >_< Dosłownie, aż sama to przeżywam, pisząc to.

17-05-2020
wasza autorka

lmao północ już więc pora update, btw nagły glo up jeno jest zamierzony

06-11-2020
wasza autorka

busy like a bee • norenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz