Jednego dnia pokochałam oblicza
Malowane łzami gwiazd
Gdy ciemne niebo otulało ramiona Znikał mój palący żarCzułam
Wszystkie gwiazdy na skórze
Ich łagodne spojrzeniaWidziałam
Jedynie bezkres nieba
Jego nieskończony czasSzukałam
Odpowiedzi na pytania
Których tak wiele miałamZginęłam
Bo zginąć musiałamZ miłości do nocnego nieba
Z miłości do łez gwiazd.

CZYTASZ
prawie poezja
PoetryPapier mnie wysłuchał więc może i wy zechcecie [pisałam te wiersze dawno i nie jestem z nich zadowolona]