Pisałam wczoraj wiersze
Lecz dziś to tylko puste słowa
Bo lato i jesień przebiegła
Przeminęło piękno wieczoraZniknęła gdzieś ta iskierka
Co ognisko myśli rozpalała
Która łaknąc mych wierszy jak ognia
Kolejne wersy składałaEmocje zmieniała w strofy
Nie dając spać duszy nocami
I strach przed niedoskonałością
Niszczył me serce ze staliNaprawdę wiele pragnęłam
Za wiele oczekiwałam
Lecz tak naprawdę nie wiedziałam
Czego tak bardzo chciałamZarywajac noce i dnie
Pisząc swoje wierszyki
We wszystkim zgubiłam się
Wypuszczając z ust rozpaczy krzykiBliżej lub dalej idę
By cokolwiek z tego zrozumieć
Lecz nadal pisze wierszyki
Choć tak bardzo się gubię

CZYTASZ
prawie poezja
PoetryPapier mnie wysłuchał więc może i wy zechcecie [pisałam te wiersze dawno i nie jestem z nich zadowolona]