Roz 35

22 1 0
                                    

Ocknąłam się z mocnym bólem głowy.
Nie wiem co się stało a tym bardziej gdzie jestem.

Ja:Gdzie ja jestem? Jimin? To ty?

Jimin:Tak Bianka, to ja.

Ja:A gdzie jestem?

Jimin:Yh.. No właśnie, z tym miałem problem.

Ja:Ale z czym?

Jimin:No bo.. Nieee, wiedziałem do końca gdzie mieszkasz, tylko trochę wiem.

Ja:No i co?

Jimin:Jesteś u mnie w domu.

Ja:Co?!?!

Jimin:Eh.. No tak. Rozmawialiśmy i zemdlałaś, no co miałem zrobić?

Ja:Nie no rozumiem, a możesz mnie odwieść do mnie?

Jimin:Nie, nie mogę. Wyglądasz strasznie.

Ja:Co? To tym bardziej.

Jimin:Mój kolega kupił ci jakieś ubrania, żeby by nie było to nie wiem co tam jest.
I wskazał na torbę znajdującą się na krześle.

Ja:Jeśli mogę, to pozwól że się ogarnę.

Jimin:Pozwalam

Ja:Dzięki za pozwolenie.

Wstałam z łóżka, złapałam torbę i Jimin zaprowadził mnie do łazienki. Na szczęście miałam w swojej tarebce jakieś kosmetyki, więc mogłam zrobić sobie makijaż.

(ale moja twarz wyglądał inaczej)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(ale moja twarz wyglądał inaczej)

Ubrałam się w zawartość torby, czyli w to:

Ubrałam się w zawartość torby, czyli w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłam z powrotem do pokoju.

Jimin:Wow! Ładne wyglądasz.

Ja:Dziękuję. Muszę przyznać że twój kolega ma dobry gust.

Jimin:Doradzal się jakieś twojej koleżanki, myślisz że wiedział by jaki rozmiar i wogóle?

Ja:W sumie racja..

Jimin:Chodź na śniadanie, słabo wyglądasz.

Wyszłam z pokoju i myślałam że znowu zemdleje. Dom był ogrąmny.

Jimin:To tylko połowa. Chodź dalej.

Poszłam za chłopakiem do ładne urządzonej kuchni. Z pokój obok wyszedł jakiś chłopak.

-O hej! Widzę że Ci się podoba. Nie wiedziałem co Ci wziąść, Emma powiedziała abym wziął ten komplet i że powinnaś być zadowolona.

Ja:Hej. Tak, podoba mi się, muszę przyznać że nawet dobrze Ci doradziła.

-cieszę się.

Jimin:Dobra, dobra. Wystarczy tych czułości.
Wziął portwel z szafki i pociągną mnie za rękę do samochodu.

Moja Przygoda Z Jimin'em♥️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz