17 letnia dziewczyna o imieniu Bianka przenosi się do nowej szkoły w Korei. Poznaje nowe koleżanki i niespodziewała się że kiedyś pozna chłopaka, którego imienia nie znała przez długi czas ale wyczuła zainteresowanie swoją osobą u niego. Nie spodzie...
Jimin:może nie tutaj, chodź ze mną do baru na kawę a powiem Ci wszystko co chcesz wiedzieć.
Ja:Nie wiem czy to dobry pomysł, jeżeli masz mnie okłamać bo chcesz się że mną zabawić.
Jimin:Nie chce cię okłać, daj mi ostatnia szanse.
Ja:Dobrze, czekaj tutaj na mnie o 16:30.
Jimin:Zgoda.
Poszłam do domu, i w głowie układałam listę rzeczy, o co chce się go zapytać.
Zbliżała się godzina 15:50, zaczęłam się szykować do wyjścia.
Ubrałam się w to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dotarłam na miejsce o 16:22, a Jimin już czekał na ławce. Była tak ubrany :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Podeszłam do niego i go szturchnęła, a on odskoczył jak poparzony.
Jimin:Bianka! Przestraszyłaś mnie. Wow, jak ty ślicznie wyglądasz.
Ja:Dziękuję Jimin'nie. Nie podlizuj się, przyszłam porozmawiać.
Jimin:Oczewiście. Chodź, pójdziemy na kawę i porozmawiamy.
Zdją swoje okulary i mi je podał.
Ja:Po co mi to?
Jimin:Dla bezpieczeństwa, tak będzie lepiej.
Ja:Jakiego bezpieczeństwa? W sumie nie ważne, tylko już chodźmy.
Wzięłam okulary od chłopaka i założyłam je, a on założył maseczkę i drugą parę okularów.
W barze Kelner podał nam dwie mrożone kawy. Ja:Chce Ci zadać kilka pytań, na które chce żebyś mi odpowiedział.
Jimin:Okej, mów śmiało.
Ja:Tylko odpowiedzi mają być szczere i zgodne z prawdą. Pierwsze pytanie brzmi:Kim dla ciebie jest Byung i Rim?
Jimin:Od pewnego czasu są dla mnie nikim, powiem Ci wszystko o nich ale się nie denerwuj. Byung i Rim to tak jagby moje byłe ale oficjalnie nigdy z nimi nie chodziłem tylko się z nimi tuliłem i dotrzymywały mi towarzystwa...
Ja:Czy kiedyś się kochaliście? W łóżku?
Jimin:Tylko raz z Byung ale to dopiero po jakimś czasie gdy cię poznałem, ale nie dlatego że ją kochałem ale dlatego że chciałem sprawdzić czy czuję przy niej to samo co przy tobie, ale nie czułem nic to pomyślałem że może jak to zrobimy to coś poczuje ale nic z tego.
Ja:A czy kiedyś kochałeś ją tak naprawdę?
-Nie, a to zrobiłem akurat z nią bo pociągała mnie bardziej od Rim, ale nigdy jej nie kochałem.
Ja:Dlaczego nie chciałeś mi powiedzieć jak się nazywasz?
-To skomplikowane, im mniej osób mnie zna tym lepiej.
Ja: Dlaczego?
- No widzisz nie bez powodu nikt do mnie do domu nie przychodzi tylko do domku na plaży. Nie mógł bym chodzić do szkoły gdymy mnie wszyscy znali. Mam układ z nauczycielami że mogę chodzić z kapturem i w okularach i takie tam.. Jestem dość znany i one o tym wiedzą więc muszę coś wymyślę żeby się nie wyglądały.
Ja: Okej, ale ja jakoś cię nie kojarzę, a skoro jesteś "dość" znany to chyba powinnam. -Z czasem się przekonasz.
Ja: Okej, następne pytanie, czy ten pocałunek na wycieczce był szczery?
-Tak
Ja:Wiesz dlaczego one mnie tak nienawidzą i moje koleżanki?
-Nie, ale prawdopodobnie z zazdrości. Rzuciłem je i chciałem zerwać kontakt ale one się uczepiły i nie chcą odpuścić.
Ja:Czy ty byłeś wtedy w szkole z Byung?
-Nie, ktoś po prostu się za mnie przebrał.
Ja:Skoro nie kochasz Rim, ani Byung to czy kogoś kochasz i czy wogóle jesteś zakochany?
-Yyy.....T..t..tak
Ja:W kim?
-Nie wiem czy chcesz wiedzieć
Ja:Mówiłeś że powiesz mi wszystko, więc słucham.
-Bianka, w tobie się zakochałem
Ja:Co?
-Tak, odrzuciłem je bo zakochłem się w tobie. Nie zauważyłaś? Myślisz że zostawił bym dwie najlepsze łaski w całej szkole, na które lecą wszyscy chłopcy, gdyby nie zależało mi na czymś więcej? Na tobie? Ty nie jesteś taka jak one i nie mogłem tego zrozumieć, ale właśnie to mnie do ciebie przyciągnęła, Bianka kocham cię. One nie mogły się z tym pogodzić bo mało kto mnie w szkole zna, ale akurat one wiedzą kim jestem dlatego nie mogły sobie opuścić. Ale ja ciebie kocham i nie będę miał przed tobą żadnych tajemnic, proszę uwierz mi.
Nie wiem co mam mu powiedzieć, tak po prostu że ja też go kocham i zapomnieć o wszystkim? Czy dopytywac się go o więcej i zaczekać z tym, ale w końcu wyzał mi miłość a troszkę go znam i wiem że nie lubi mówić o uczuciach i emocjach.
Ja: Jimin.. Ja nie wiem co mam powiedzieć,nie spodziewałam się tego..
-Najlepiej powiedz prawdę, to co leży ci na sercu.. W końcu możemy szczerze porozmawiać.
Ja: Masz rację.. Ja też ciebie kocham.. Próbowałam się z ciebie wyleczyć miałam dosyć twojego szorstkiego zachowania i wiecznej wojny z Rim i Byung.
-Jak to wojny? Stało się coś jeszcze niż tylko kłótnie?
Ja:Tak..
-Co!?
Ja: Pamiętasz jak usiadłam z Aleksem? Nie bez powodu nie usiadłam z nim. Przed lekcja Rim i Byung zamknęły mnie w łazience Byung mi groziła po czym popchnela mnie na ziemię i z całej siły kopnela mnie w brzuch, podniosła mnie do góry z koszulkę i z zamachem uderzyła moją głową o drzwi kabiny, dlatego usiadłam osobno i dlatego później zemdlałam. Całą lekcje kręcił mi się w głowie.
------------------------------------------
Troszkę dłuższy ten rozdział ale mam nadzieję że wam to nie przeszkadza ^¬^